Goście praktycznie od początku meczu nadawali ton wydarzeniom. Potrafili seryjnie wygrywać wyścigi, co spowodowało, że już przed biegami nominowanymi byli pewni kompletu punktów. Świetnie pojechali Przemysław Pawlicki, Grzegorz Zengota i Kenneth Bjerre. Jednak bardzo dobry występ zaliczył również Damian Baliński. - To naprawdę super, że udało nam się wygrać w Bydgoszczy i zdobyć komplet "oczek". Te punkty mogą być szalenie ważne w końcowym rozrachunku. My bowiem walczymy o to, by dostać się do fazy play-off, a bydgoszczanie wręcz o życie - powiedział po zawodach "Bally".
Były reprezentant Polski przyznał także, że na bydgoskim torze jego zespół czuł się niemal jak w domu. - Tej zdobyczy potrzebowaliśmy zarówno my, jak i gospodarze. Na szczęście to Fogo Unia wywiozła punkty. Ale nie ma co się ekscytować, trzeba dalej je zbierać i mieć ich jak najwięcej. Tor był świetnie przygotowany do walki. Czuliśmy się na nim bardzo dobrze - przyznał Baliński.
Doświadczony żużlowiec stwierdził też, że przy tak wyrównanej lidze, cieszy się z ostatnich wyników ekipy. - Z perspektywy czasu uważam, że remis z zielonogórzanami nie był złym wynikiem. Tak jak powiedziałem, to już jednak historia i interesują nas kolejne mecze. Chcielibyśmy mieć jak najlepszą pozycję po rundzie zasadniczej - zakończył.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
http://www.sendspace.pl/file/pic/994bdb20c63a858d82a1f16/view pozdro z Rzeszowa ;)