Gdańscy działacze chcieli wykorzystać fakt, iż dzień przed najbliższym spotkaniem ligowym Renault Zdunek Wybrzeża, FC Barcelona zagra z Lechią Gdańsk spotkanie towarzyskie na PGE Arenie Gdańsk i zaprosili ich na mecz żużlowy. Piłkarze Dumy Katalonii w Grodzie nad Motławą spędzą jednak zaledwie pół dnia i nie skorzystali z propozycji klubu żużlowego.
Władze FC Barcelony, a konkretnie prezes klubu - Sandro Rosell odpowiedziały na zaproszenie prezesa Roberta Terleckiego. Podziękowali za zaproszenie i przyznali, że uczestnictwo w meczu żużlowym byłoby dla nich olbrzymim przeżyciem. Dwukrotnie podkreślili radość z tak ciekawego zaproszenia i życzyli klubowi znad polskiego morza sukcesów sportowych. Niedługo po meczu w Gdańsku zagrają jednak spotkanie towarzyskie z Bayernem Monachium i z tego względu nie byli w stanie przedłużyć pobytu.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Lionel Messi i spółka nie usłyszą więc na żywo warkotu żużlowych silników. Czy mimo niepowodzenia akcji, działacze nadmorskiego klubu są zadowoleni z jej przeprowadzenia? - Na pewno jest nam trochę szkoda, iż tak szacowni goście nie zaszczycą nas swoją obecnością, jednakże cieszy nas fakt, iż zostaliśmy zauważeni, a Hiszpanie stosunkowo szybko odpowiedzieli na nasze zaproszenie. Mimo niepowodzenia tej akcji będziemy dalej starali się krok po kroku popularyzować nasz klub i naszą dyscyplinę poprzez między innymi tego typu działania - powiedział rzecznik prasowy Renault Zdunek Wybrzeża, Grzegorz Rogalski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.