Tańsze bilety dla gości: korzyści czy niepotrzebne ryzyko?

Sternicy Stelmet Falubazu zaproponowali obniżenie cen biletów dla kibiców gości i zrównanie ich do kwoty 20 złotych. Jest to niewątpliwie pomysł, obok którego kluby nie powinny przejść obojętnie.

W tym artykule dowiesz się o:

Propozycja, do jakiej przekonuje obecnie Robert Dowhan, nie jest niczym nowym. Działacze klubu z ul. Wrocławskiej 69 mówili już o tym kilka lat temu. Czy bogatsi o tamte doświadczenia, będą w stanie wpłynąć na pozostałe kluby? Dowhan w rozmowie ze SportweFakty.pl argumentował, że skorzystaliby na tym przede wszystkim kibice: - Takie rozwiązanie to wielki plus dla kieszeni młodych ludzi, którzy na wyjazdy muszą przeznaczyć znacznie więcej pieniędzy niż na spotkania rozgrywane u siebie. Wyjazd to większe koszty - transport, jedzenie i wiele innych rzeczy - powiedział.

Można zastanawiać się jednak nad tym, jak takowe rozwiązanie wpłynęłoby na budżety klubów. Czy ze względu na obniżenie cen biletów, sektory kibiców gości byłyby na każdym meczu pełne? Jeśli odpowiedź byłaby twierdząca, skorzystaliby na tym wszyscy, począwszy od klubów mających problemy z frekwencją na przestrzeni obecnego sezonu. Jak pokazują statystyki, na najmniejsze wpływy z biletów liczyć mogą Betard Sparta Wrocław oraz składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz. Zadanie obu klubów utrudnione jest tym bardziej, że muszą zabiegać o kibica, mającego do wyboru mecze piłki nożnej.

DrużynaŚrednio widzówMeczów u siebieŁącznie widzów
Dospel Włókniarz Częstochowa 12 714 7 89 000
Stelmet Falubaz Zielona Góra 11 000 7 77 000
Stal Gorzów 10 517 6 63 100
Unibax Toruń 10 439 7 73 077
Unia Tarnów 9 571 7 67 000
Fogo Unia Leszno 8 083 6 48 500
Lechma Start Gniezno 8 000 7 56 000
PGE Marma Rzeszów 7 583 6 35 500
Betard Sparta Wrocław 5 417 6 32 500
składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz 4 853 6 27 500

Frekwencję na podobnym poziomie mają także Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk i GKM Grudziądz (jedną z tych drużyn zobaczymy od nowego sezonu w ENEA Ekstralidze). Zadowolone z większej sprzedaży biletów byłyby także inne ośrodki żużlowe, jak choćby Leszno. Obecna średnia (8 tysięcy kibiców na mecz) nie zadowala włodarzy Fogo Unii, na czele z prezesem Józefem Dworakowskim. Fakt, że z inicjatywą wyszli ponownie sternicy Stelmet Falubazu pokazuje, że na obniżce cen skorzystać mogliby także ci, którzy o frekwencję dotychczas martwić się nie musieli - zielonogórzanie oraz częstochowianie.

Problem pojawiłby się jednak w przypadku, gdyby zyski z biletów na sektor gości nie okazały się większe niż do tej pory. Obniżenie cen biletów do 20 złotych nie musi bowiem wiązać się ze znacznym wzrostem zainteresowania wyjazdami ze strony kibiców. Kluby, które do tej pory oczekiwały od przyjezdnych 30 lub więcej złotych, mogłyby zacząć ponosić straty.

Przeciwnicy zrównania cen biletów mogli także argumentować, iż komfort oglądania meczów z sektora gości jest różny na poszczególnych stadionach. Jak zauważano w komentarzach pod naszym artykułem, nie bez znaczenia na cenę mógłby być także dostęp do toalet i stoisk gastronomicznych. Pomysł obniżenia cen na sektorze gości mógłby nie przypaść do gustu kibicom gospodarzy, którzy niejednokrotnie płacą za bilety po 30 czy 40 złotych. Niewykluczone jednak, że fanów przekonałby argument, iż osoby uczestniczące w meczach wyjazdowych ponoszą dodatkowe koszta, związane z dojazdem oraz jedzeniem.

Czy obniżenie cen biletów gwarantowałoby komplet widzów w sektorach gości?
Czy obniżenie cen biletów gwarantowałoby komplet widzów w sektorach gości?

Tym, co działa na niekorzyść inicjatywy jest jednak to, że wyszedł z nią samodzielnie klub z Zielonej Góry. To nie kto inny jak Stelmet Falubaz nie zamierzał brać odpowiedzialności za swoich kibiców, rezygnując kilka tygodni temu ze zorganizowanego wyjazdu na mecz w Lesznie. Ostatecznie obie strony doszły w tej sprawie do porozumienia, a zielonogórscy fani zjawili się na Stadionie im. Alfreda Smoczyka. O tym, że była to dobra decyzja, świadczyła późniejsza wypowiedź prezesa gospodarzy. - Sektor gości także był pełny i mógłbym tylko sobie życzyć, by było tak na naszym stadionie w trakcie każdego ligowego spotkania - powiedział po meczu Józef Dworakowski.

Inicjatywa ta miałaby sens, gdyby na obniżenie cen biletów na kibiców gości zgodziły się solidarnie wszystkie kluby ENEA Ekstraligi. Czas pokaże, czy wprowadzenie rozwiązania, które poprawiłoby frekwencję na wszystkich stadionach będzie możliwe.

Co przemawia za:
szansa na podniesienie frekwencji na stadionach
szansa na zwiększenie dochodów klubów
środowiskowa solidarność (wszyscy płacą tyle samo)
zwiększenie zainteresowania wyjazdami wśród młodych ludzi
Co przemawia przeciw:
brak pewności, czy skorzystałyby na tym wszystkie kluby
brak gwarancji, iż wzrosną dochody klubów
komfort oglądania meczów z sektora gości różniący się na poszczególnych stadionach
możliwe niezadowolenie kibiców gospodarzy, płacących więcej za bilety

Michał Wachowski

Komentarze (28)
avatar
myszka69
18.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
miało być u siebie 
avatar
myszka69
18.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pan prezes niech najpierw siebie to wprowadzi a potem niech czaruje innych 
avatar
smok
17.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"brak pewności, czy skorzystałyby na tym wszystkie kluby"
No to ich problem i ich głupota
"brak gwarancji, iż wzrosną dochody klubów"
Czyli nie ma nawet żadnego ryzyka, bo co to za ryzyko, gdy
Czytaj całość
avatar
Norb1
17.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja jestem za. Można spróbować. Kto nie ryzykuje ten nie gra. Tutaj wszystko jest 50/50. 
avatar
RECON_1
17.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gorszy od ceny wejscia na stadion bywa koszt dojazdu do nego, szczegolnie np z Tarnowa do np Gorzowa .