Jankowski dla SportoweFakty.pl: Nie przywiązywałbym się do naszego awizowanego składu
W awizowanym składzie Stelmetu Falubazu na mecz w Toruniu znaleźli się między innymi Mikkel B. Jensen i Adrian Gomólski. - Nie przywiązywałbym do tego aż takiej wagi – mówi Marek Jankowski.
Obie drużyny do meczu w Toruniu przystąpią osłabione. Wydaje się jednak, że większy problem jest po stronie gospodarzy, którzy nie mogą skorzystać z zastępstwa zawodnika za jednego ze swoich liderów. - Dużo większe kłopoty ma Toruń. Mamy opcję z ZZ i nie można wykluczyć, że to zrobimy. Niczego nie chciałbym teraz przesądzać, decyzję przed meczem podejmie trener Dobrucki . To obecne awizowane zestawienie pozwala mu na trochę manewru - przekonuje Jankowski.
Ewentualna wygrana Stelmet Falubaz w Toruniu byłaby wielkim sukcesem. Drużyna Rafała Dobruckiego mogłaby wskoczyć na fotel lidera i miałaby szansę, żeby zakończyć na nim rundę zasadniczą. - Dla nas to bardzo ważny mecz. Myślę, że trzy punkty są w naszym zasięgu. Jeśli zdobędziemy w Toruniu 47 punktów, to wyjdziemy na czoło tabeli. Wtedy automatycznie znajdujemy się w dobrej pozycji do wygrania rundy zasadniczej. A to byłoby coś więcej niż to, czego oczekiwaliśmy przed sezonem. Pamiętajmy, że jeśli nic się złego nie wydarzy i uda nam się przejść pierwszą rundę play off pomyślnie, to finał, ostatnie zawody w sezonie są u nas w Zielonej Górze. To z różnych przyczyn jest bardzo korzystne - choćby dla budżetu klubu - zakończył Jankowski.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>