Tai Woffinden: Baraż będzie bardziej wymagający niż zawody w King's Lynn

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W czwartek na praskiej Markecie rozegrany zostanie baraż Drużynowego Pucharu Świata. Liderem Brytyjczyków powinien być Tai Woffinden, który nie tak dawno wygrał w Pradze rundę cyklu Grand Prix.

- Mam dobre wspomnienia z Pragi i dobrze jest być tutaj po raz kolejny. Zwycięstwo w Grand Prix jest już jednak za nami. Teraz pora na zupełnie inne zawody. Na pewno nie będzie łatwo, ale chłopaki wyglądali na szybkich podczas treningu, więc zobaczymy co się wydarzy - powiedział na łamach speedwaygp.com Tai Woffinden.

"Tajski" ocenił także siłę rywali w czwartkowym barażu. - Australijczycy nie dysponują najsilniejszym składem na papierze, bo nie ma wśród nich kontuzjowanego Chrisa (Holdera), ale mają team, który potrafi solidnie punktować. Amerykanie mają kilka słabych punktów, ale jeśli odpalą, to ciężko będzie ich zatrzymać. Podobnie zresztą Łotysze, którzy na treningu wyglądali bardzo dobrze. Mają w składzie kilku chłopaków, o których nigdy nie słyszałem, ale podczas jazd próbnych trzymali gaz i prezentowali się dobrze. Na pewno będą to interesujące zawody, prawdopodobnie cięższe niż te w King's Lynn - dodał na koniec Brytyjczyk.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Porto
18.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
nie badz taki cwaniak Tai.. bo Ty kiedy Liebiediew czy Bogdanow zdobywali srednia 2,0 to walczyles o sklad z Miturskim.