Choć skład podano w środę, to o jego ostatecznym kształcie miał przesądzić sobotni trening. Wątpliwości dotyczyły obsady jednej pozycji, o którą rywalizowali Michał Łopaczewski, Rafał Fleger i Marcin Jędrzejewski.
W sobotę najlepiej z tej trójki spisywał się Jędrzejewski i to on wystartuje w interesująco zapowiadającym się spotkaniu z ROW-em Rybnik. Jeździł z założonym na barku specjalnym opatrunkiem, ale dobrą dyspozycją potwierdził, że nie odczuwa już skutków kontuzji, której doznał pod koniec czerwca w Gorican. Był szybki na dystansie i nie unikał walki.
Na swoją szansę poczeka Fleger, u którego zauważalny jest brak objeżdżenia. Z kolei po dobrym występie przeciwko Victorii Piła na ławkę odesłany został Łopaczewski. - Niestety, wszystkich zadowolić się nie da i zawsze ktoś będzie zawiedziony - mówi szkoleniowiec Kolejarza Andrzej Maroszek. - Nie było łatwo podjąć decyzji, jednak Marcin udowodnił, że zasłużył sobie na miejsce w składzie.
Podczas treningu motocykle testował Duńczyk Jesper Monberg, który do Opola przyjechał z sześcioletnim synem. Zabrakło Marcina Rempały, ale on ma pewną pozycję w drużynie. Parę juniorską będą tworzyć Łukasz Lesiak i Daniel Kaczmarek. W sobotę przy sprzęcie pomagał im Stanisław Burza, co przynosiło skutki - obaj z wyścigu na wyścig radzili sobie lepiej.
Spotkanie opolan z rybniczanami rozpocznie się o godzinie 17.00. Bilety w cenie 23 i 15 złotych.