Rafał Dobrucki: Osiem punktów wywalczonych z ZZ to przyzwoity wynik

Podopieczni trenera Rafała Dobruckiego wygrali w niedzielę na toruńskiej Motoaraenie 46:44. Istotne znaczenie miało zastosowane przez zielonogórzan zastępstwo zawodnika.

W pierwotnie zgłoszonym składzie pod numerem pierwszym w zespole Stelmetu Falubazu widniało nazwisko Mikkela B. Jensena, jednak ostatecznie w jego miejsce wpisano Andreasa Jonssona, za którego z uwagi na kontuzję zastosowano zastępstwo zawodnika. Manewr okazał się skuteczny, gdyż przyniósł sporo "oczek" zespołowi gości. - Liderzy startowali bieg po biegu - mówi Rafał Dobrucki, trener żużlowców z Zielonej Góry. - Temperatura była wysoka, więc mieli większe lub mniejsze problemy ze sprzętem, gdyż czasu na schłodzenie było mało. To jest na pewno minus stosowania zastępstwa zawodnika. Osiem punktów wywalczonych z ZZ to jednak przyzwoity wynik.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

W niedzielnym meczu w swych pierwszych wyścigach dobrze jeździł Krzysztof Jabłoński, który zdołał nawet jako jedyny zawodnik drużyny gości pokonać Tomasza Golloba, lidera Unibaksu Toruń. Później było już jednak gorzej i Jabłoński nie uniknął czterech ostatnich miejsc. - Jeden nieudany wyścig, potem jazda bieg po biegu, i silnik po prostu "spuchł". Krzysztofowi nie można odmówić ambicji, motywacji, bo naprawdę walczył. Jemu też jest przykro, że nie dołożył jednego czy dwóch punktów, bo byłby wtedy bonus. To w zespole cieszy, taka postawa, że liczą się nie indywidualne zdobycze, a ogólny występ i wynik drużyny - uważa Rafał Dobrucki.

Źródło artykułu: