Stalowcy optymistycznie przed Unibaksem

Już w niedzielę Stal Gorzów podejmie w bardzo trudnym meczu Unibax Toruń. Tomasz Gapiński i Bartosz Zmarzlik są pozytywnie nastawieni przed tym spotkaniem.

Krzysztof Wesoły
Krzysztof Wesoły

Ekipa Stali Gorzów jest aktualnie w bardzo dobrej formie. Przed Drużynowym Pucharem Świata żółto-niebiescy dość niespodziewanie zremisowali w Gnieźnie, co znacznie umocniło ich pozycję w bezpiecznej strefie w tabeli, zaś niespełna tydzień temu pokonali Unię Tarnów różnicą aż dwudziestu punktów.

Głównymi autorami tego triumfu była trójka zawodników. Poza niezaprzeczalnym liderem, Nielsem Kristianem Iversenem, bardzo dobre zawody odjechał również Tomasz Gapiński. Polak przez niemal całe zawody był niepokonany. Jedynym spośród "Jaskółek", który go ostatecznie wyprzedził, był Janusz Kołodziej. Wychowanek Unii dokonał tego w ostatnim biegu dnia. Nie zmienia to jednak faktu, że Gapiński potwierdził, iż zażegnał wszelkie problemy sprzętowe z jakimi zmagał się na początku roku, a przez które wypadł ze składu Stali na wiele tygodni.
Tomasz Gapiński bardzo cieszył się po meczu z Unią Tarnów. Czy w niedzielę będzie kończył zawody w podobnym nastroju? Tomasz Gapiński bardzo cieszył się po meczu z Unią Tarnów. Czy w niedzielę będzie kończył zawody w podobnym nastroju?
"Gapa" nie może jednak osiąść na laurach. Oczywistym jest, że wysoką formę musi potwierdzić w kilku ostatnich meczach sezonu, które zadecydują o tym, czy Stal utrzyma się w Enea Ekstralidze. Aktualnie gorzowianie są na bardzo dobrej drodze do zrealizowania tego celu. W niedzielę do Gorzowa przyjedzie ekipa Unibaksu Toruń, która bez Chrisa Holdera nie radzi sobie najlepiej. Stalowcy nie mają raczej szans na punkt bonusowy (w pierwszym meczu Unibax wygrał 54:36), jednak dwa "oczka" są jak najbardziej w ich zasięgu. - Podchodzę do tego meczu normalnie - powiedział na przedmeczowej konferencji Gapiński. - Wiadomo, że spotkanie z Unią Tarnów dodało mi skrzydeł. Można powiedzieć, że złapałem wiatr w żagle. Będę teraz robił wszystko żeby utrzymać tę formę. Na teraz wszystko wygląda okej. Ten nowy sprzęt myślę, że mam dopasowany i powinien mi on pozwolić już do końca sezonu na podobną jazdę, jak w niedzielę przeciwko Unii - zapowiedział zawodnik Stali.
Bohaterem żółto-niebieskich jest jednak ulubieniec gorzowskich kibiców, Bartosz Zmarzlik. Młody żużlowiec od dwóch miesięcy dorzuca do dorobku ekipy bardzo ważne punkty i wyrasta na kolejny pewny, obok Iversena, punkt w drużynie prowadzonej przez Piotra Palucha. Brak drugiego pewniaka w teamie z północnej części Ziemi Lubuskiej był prawdziwym problemem, ponieważ typowany na drugiego lidera kapitan Krzysztof Kasprzak dobre mecze przeplata z mocno przeciętnymi lub po prostu słabymi.
Mimo zaledwie osiemnastu lat, Bartosz Zmarzlik wyrasta na jednego z liderów Stali Mimo zaledwie osiemnastu lat, Bartosz Zmarzlik wyrasta na jednego z liderów Stali
Zmarzlik, podobnie jak Gapiński, jest mocno zmotywowany przed starciem z Unibaksem. - Mecz jest dla nas bardzo ważny. Będziemy bardzo skoncentrowani żeby punktować jak najlepiej już od pierwszych wyścigów - powiedział. - Nad jezioro relaksować się raczej nie pojedziemy, bo pogody nie ma, ale na ryby być może - zaśmiał się patrząc na Tomasza Gapińskiego, któremu taki wypad najwidoczniej bardzo pomógł.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×