Robert Terlecki uważa, że to dobrze iż Gdańsk gościł 1. Finał SEC. - Jesteśmy zadowoleni z sobotniej imprezy, która ze strony organizacyjnej wypadła naprawdę okazale. My jako klub z ustalonych zadań wywiązaliśmy się należycie. Oczywiście przygotowania do zawodów były długotrwałe i wymagały dużego nakładu pracy, jednak wszyscy muszą sobie zdawać sprawę, że budżety zarówno firmy One Sport Marketing, jak i naszego klubu to dwie oddzielne kwestie, o które dbają różne osoby. Naturalnym jest więc, że wiele spraw wymagało dodatkowych ustaleń i negocjacji. W naszej opinii jest to jednak normalna kolej rzeczy w biznesie, a najważniejszym aspektem sobotnich zawodów niech pozostanie świetne widowisko żużlowe, które obejrzeć mogli zadowoleni kibice z całego świata - powiedział prezes Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
Jak się okazuje, gdański klub przy okazji 1. Finału SEC pomógł nawiązać współpracę z lokalnymi partnerami. - Dzięki zaangażowaniu klubu, firmie One Sport udało się pozyskać w ostatniej chwili lokalnych sponsorów, dzięki którym widowisko miało tak znakomita oprawę, także multimedialną - przekazał Terlecki.
Robert Terlecki: O budżety One Sport i klubu dbają różne osoby
Przedstawiciele firmy One Sport skrytykowali włodarzy gdańskiego klubu za brak współpracy. Robert Terlecki zbagatelizował całą sprawę. Uważa on, że jest to kwestia dbałości o budżet.