Była szansa na utrzymanie. Polonia Bydgoszcz poddała się za szybko?

Przegrywając w niedzielę z Dospel Włókniarzem, Polonia Bydgoszcz pożegnała się z ENEA Ekstraligą. Tabela i terminarz wskazują jednak na to, że Gryfy zbyt prędko wywiesiły białą flagę.

Michał Wachowski
Michał Wachowski

O decyzji, jaką szefostwo Polonii podjęło niespełna dwa tygodnie temu, dyskutowano szeroko w całej żużlowej Polsce. Bydgoszczanie, nie widząc szans na wydostanie się ze strefy spadkowej, ogłosili wówczas, że w ostatnich meczach sezonu zrezygnują z usług Grega Hancocka i Aleksandra Łoktajewa. - To była trudna decyzja, zwłaszcza w przypadku Amerykanina. Ale najbardziej korzystna dla nas z ekonomicznego punktu widzenia - tłumaczył prezes Jarosław Deresiński, który przy okazji podziękował też za współpracę menedżerowi - Wojciechowi Dankiewiczowi.

Zdania po decyzji składywęgla.pl Polonii Bydgoszcz były podzielone. Wyjaśnienia, że dzięki wywieszeniu białej flagi podreperowany zostanie budżet klubu, wydawały się całkiem sensowne. Tam, gdzie zbyt dużą wagę przywiązuje się do pieniędzy, cierpi jednak widowisko sportowe. - Należało podjąć decyzję, co jest dla klubu najważniejsze: wynik sportowy i próba utrzymania za wszelką cenę w ENEA Ekstralidze, choć szanse są tylko matematyczne, czy zamknięcie budżetu i troska o dalsze losy klubu. - tłumaczył w swoim oświadczeniu prezes Deresiński. Określając szanse "matematycznymi", był jednak w błędzie. Możliwe, że gdyby Gryfy walczyły do ostatniej kolejki sezonu, 18 sierpnia otwierano by szampany, ciesząc się z utrzymania.

PGE Ekstraliga

# Drużyna M Bon Pkt Z R P +/-
1. Orlen Oil Motor Lublin 3 0 6 3 0 0 +50
2. Betard Sparta Wrocław 3 0 5 2 1 0 +22
3. ebut.pl Stal Gorzów 3 0 4 2 0 1 -2
4. NovyHotel Falubaz Zielona Góra 3 0 3 1 1 1 0
5. Fogo Unia Leszno 3 0 3 1 1 1 -24
6. KS Apator Toruń 3 0 2 1 0 2 0
7. Krono-Plast Włókniarz Częstochowa 3 0 1 0 1 2 -10
8. ZOOleszcz GKM Grudziądz 3 0 0 0 0 3 -36

Jak widać na zamieszczonej powyżej tabeli, Polonia Bydgoszcz z ośmioma punktami na koncie zajmuje przedostatnie miejsce. Sytuacja tego zespołu wyglądałaby jednak inaczej, gdyby Gryfy wygrały poprzednie dwa mecze na własnym torze. W Bydgoszczy gościli ostatnio Stelmet Falubaz Zielona Góra i Dospel Włókniarz Częstochowa. Jadący w osłabionym składzie gospodarze nie potrafili przeciwstawić się rywalom, przegrywając odpowiednio czternastoma i ośmioma punktami.

Czy wyniki byłyby podobne, gdyby bydgoszczanie mieli wsparcie Grega Hancocka i Aleksandra Łoktajewa? Można zaryzykować stwierdzenie, że nie. W wysoko przegranym meczu ze Stelmet Falubazem zawiedli zupełnie Bartosz Bietracki i Mateusz Szczepaniak, zdobywając łącznie zaledwie trzy punkty. Gdyby zamiast nich w składzie znaleźli się Amerykanin i Ukrainiec, zwycięstwo Polonii byłoby całkiem prawdopodobne. Obu stać byłoby na zakończenie zawodów z dwucyfrowym dorobkiem punktowym.

W ostatnim meczu z Dospel Włokniarzem Gryfy wspierał ponownie Łoktajew, który przywiózł do mety 10 oczek oraz bonus. W przypadku obecności Grega Hancocka, częstochowianie mogliby mieć nie lada problem z wywiezieniem z Bydgoszczy choć jednego punktu.

Warto pamiętać, że Gryfy udanie spisywały się na początku sezonu ENEA Ekstraligi. Zaskakująco niskie porażki w Zielonej Górze (42:48) oraz Częstochowie (42:47) mogły w końcowym rozrachunku okazać się przepustką do utrzymania. Możliwe, że oprócz zwycięstw nad Falubazem i Włókniarzem, żużlowcy Polonii powalczyliby także o punkty bonusowe. W takiej sytuacji, dzisiejszy spadkowicz miałby w swoim dorobku czternaście punktów. Strata do znajdującej się nad kreską PGE Marmy Rzeszów byłaby wówczas możliwa do odrobienia.
Czy jadąc w najsilniejszym składzie, bydgoszczanie sprostaliby Falubazowi i Dospel Włókniarzowi? Czy jadąc w najsilniejszym składzie, bydgoszczanie sprostaliby Falubazowi i Dospel Włókniarzowi?
Trzeba też zwrócić uwagę na korzystny terminarz Polonii w dwóch ostatnich kolejkach ENEA Ekstraligi. Gryfy mogłyby wygrać ze zdegradowanym już wówczas Lechma Startem Gniezno. W takiej sytuacji o wszystkim zadecydowałaby ostatnia niedziela sezonu zasadniczego. Polonia podejmowałaby wówczas inny zespół broniący się przed spadkiem - PGE Marmę. Wygrana w Gnieźnie oraz triumf nad rzeszowianami (ponad sześcioma punktami) sprawiłyby, że na konto Gryfów trafiłoby sześć punktów. W takiej sytuacji - nawet bez oglądania się na rywali - pozostanie w ENEA Ekstralidze było jak najbardziej możliwe. Polonia Bydgoszcz, mając w swoim dorobku dwadzieścia oczek, prawdopodobnie zajęłaby siódmą lokatę w tabeli.

Można się zastanawiać, czy włodarze bydgoskiego klubu nie żałują obecnie podjętej przed dwoma tygodniami decyzji. Szanse na utrzymanie, określane przez prezesa Deresińskiego "matematycznymi", były w rzeczywistości dużo większe, niż mogło się wydawać. Tego, czy determinacja i walka do ostatniego biegu uchroniłyby Gryfy przed degradacją, nigdy się nie dowiemy. Stając przed dylematem mieć czy być, szefostwo bydgoskiego klubu wybrało niestety opcję numer 1.

Możliwe wyniki Polonii Bydgoszcz, jadącej w najsilniejszym składzie:

Polonia Bydgoszcz - Stelmet Falubaz 49:41 (2 punkty + bonus)
Polonia Bydgoszcz - Dospel Włókniarz 50:40 (2 punkty + bonus)
Lechma Start Gniezno - Polonia Bydgoszcz 42:48 (2 punkty + bonus)
Polonia Bydgoszcz - PGE Marma Rzeszów 49:41 (2 punkty + bonus)

Czy waszym zdaniem Polonia, w przypadku braku kapitulacji, mogła wywalczyć utrzymanie? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×