Fogo Unia Leszno zapłaci ostatecznie 118 tysięcy złotych, a PGE Marma Rzeszów tylko 45 tysięcy złotych za wydarzenia podczas meczu 10. kolejki Enea Ekstraligi. Takie jest orzeczenie Trybunału Polskiego Związku Motorowego. Z tą decyzją nie zgadza się prezes leszczyńskiego klubu. - Trudno mi cokolwiek komentować. Trybunał nie wziął w ogóle pod uwagę większości dowodów, które przedstawialiśmy w tej sprawie. Najkrócej rzecz ujmując, uważam orzeczenie Trybunału za bardzo krzywdzące dla naszego klubu. Zapewniam, że wykorzystamy wszystkie możliwe organy odwoławcze. Będziemy walczyli do końca, bo nie może być tak, że zawodnik będzie decydował, czy mecz powinien się odbyć, czy nie - powiedział dla SportoweFakty.pl Józef Dworakowski.
Przypomnijmy, że mecz zakończył się niecodziennym wynikiem 75:0, gdyż zawodnicy rzeszowskiej drużyny nie wyjechali na tor.
Tarnów zlał was dwa razy!!!!
Leszno ma play-offy ..z głowy..hihi.
"nie dla psa kiełbasa"
Ale wstyd..
Jankes..masz za spuszczenie jaskółek (kilka lat temu jak b Czytaj całość