Czwartkowy mecz w Gorzowie będzie pojedynkiem szóstej ekipy Enea Ekstraligi z ósmą. Zarówno Stal jak i Betard Sparta Wrocław przed sezonem skompletowały składy, które nie zachwyciły kibiców. Z miejsca obie te drużyny zostały wytypowane, obok Lechmy Startu Gniezno, na outsiderów ligi polskiej. Teraz jednak, gdy do zakończenia rundy zasadniczej zostały dwa spotkania, niepewna utrzymania może czuć się jedynie drużyna z Wrocławia. Wciąż istnieją matematyczne szanse, że to Stal pożegna się z elitą, jednak ostatnie dobre tygodnie spowodowały, że żółto-niebiescy musieliby przegrać czwartkowy pojedynek.
Nie jest zaś tajemnicą, że to właśnie gospodarze tego spotkania są zdecydowanymi jego faworytami. Stal nie przegrała meczu od 30 czerwca, gdy to lepsza na Stadionie im. Edwarda Jancarza okazała się być drużyna Dospelu Włókniarza Częstochowa. Później podopieczni trenera Piotra Palucha zremisowali w Gnieźnie i w Rzeszowie oraz wysoko wygrali mecze z Unią Tarnów i Unibaksem Toruń.
Betard Sparta Wrocław z kolei wygrała w tym sezonie tylko jeden wyjazdowy mecz z Fogo Unią Leszno. Nie pozwoliło to jednak wrocławianom na zdobycie bonusa, bo kilka tygodni później "Byki" odpłaciły się Sparcie z nawiązką na Stadionie Olimpijskim. Do tego ekipa z Dolnego Śląska w Gorzowie ostatni raz wygrała w 2002 roku, a w ostatnich jedenastu meczach z żółto-niebieskimi triumfowała tylko dwukrotnie na własnym obiekcie. W tym roku przegrała u siebie różnicą sześciu punktów.
Jeśli podopieczni Piotra Barona chcą utrzymać się w elicie, nie mogą pozwolić sobie na utratę punktów i muszą oglądać się na rywali, ale trudno spodziewać się, że uda im się wygrać na trudnym terenie w Gorzowie. Ekipa Piotra Palucha świetnie ostatnio czuje się na swoim obiekcie i nawet słabe występy solidnych punktów, czyli Krzysztofa Kasprzaka i Daniela Nermarka są nadrabiane przez znakomitą formę Tomasza Gapińskiego i Bartosza Zmarzlika. Kibice Betardu Sparty muszą więc liczyć na dobrą postawę Troya Batchelora, który dobre mecze na własnym torze przeplata z nieco słabszymi na wyjazdach. Podobnie jest w przypadku Tomasza Jędrzejaka, z tym, że "Ogór" poza Wrocławiem prezentuje się wręcz katastrofalnie. Przełamanie jednego z nich będzie kluczowe, bo sam Tai Woffinden nie zapewni ekipie trenera Barona zwycięstwa. Piętą achillesową wrocławian są też juniorzy, którzy na tle Zmarzlika i będącego w dobrej ostatnio formie Adriana Cyfera wypadają bardzo blado.
Gorzowianie doceniają jednak rywala. - Mamy świadomość, że to będzie mecz na noże, bo walka będzie toczyć się o życie. Tak będzie zarówno w naszym przypadku jak i dla wrocławian. Podchodzimy do tego spotkania z pełnym respektem i szacunkiem dla przeciwnika - powiedział w rozmowie z naszym portalem Ireneusz Maciej Zmora, prezes Stali. - Wrocław robi wszystko aby obronić się przed spadkiem, ale należy zaznaczyć, że nasza sytuacja też nie jest wcale pewna - wtórował mu trener Paluch.
Awizowane składy:
Betard Sparta Wrocław:
1. Tai Woffinden
2. Zbigniew Suchecki
3. Tomasz Jedrzejak
4. Peter Ljung
5. Troy Batchelor
6. Patryk Dolny
Stal Gorzów:
9. Daniel Nermark
10. Tomasz Gapiński
11. Krzysztof Kasprzak
12. Paweł Hlib
13. Niels Kristian Iversen
14. Adrian Cyfer
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz: Marek Kępa
Zamów relację z meczu Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław
Wyślij SMS o treści ZUZEL GORZOW na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Początek spotkania o godz. 18:30.
Pogoda (za onet.pl):
Temperatura: 21° C
Ciśnienie: 1022 hPa
Deszcz: 0.0 mm
Ceny biletów:
Trybuna niska:
Bilet normalny - 30zł
Bilet ulgowy - 25zł
Trybuna wysoka:
Bilet normalny - 35zł
Bilet ulgowy - 30zł
Ostatni raz obie drużyny na Stadionie im. Edwarda Jancarza mierzyły się ze sobą 19 sierpnia 2012 roku. Wówczas Stal rozgromiła wręcz Betard Spartę 57:33. Najlepiej dla gospodarzy zapunktował wówczas Matej Zagar, zaś dla gości Fredrik Lindgren. Więcej o tym meczu TUTAJ.