Mirosław Kowalik: Nie boję się tego meczu

Młodzieżowcy Unibaksu Toruń wywalczyli awans do finału MDMP, jako ostatni zespół. Teraz drużyna "Aniołów" musi wywalczyć miejsce w play-off. W czwartek zmierzą się z "Bykami" na MotoArenie.

Juniorzy Unibaksu Toruń jako ostatnia drużyny zakwalifikowali się do finału MDMP. W półfinale w Gorzowie młode "Anioły" zajęły czwarte miejsce. - Przede wszystkim nie ukrywam tego, że jestem zdenerwowany. Mogliśmy awansować z lepszej pozycji, a nie z czwartej. Moi zawodnicy nieco te zawody zlekceważyli. Paweł Przedpełski nawet dostał upomnienie od sędziego. Można było spokojnie przywozić punkty, a oni sobie zabawę urządzali. Mam do nich wielkie pretensje. Całe szczęście, udało się awansować. W finale spróbujemy powalczyć o medal - mówił po zawodach zdenerwowany Mirosław Kowalik.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

W zawodach startował Emil Pulczyński, który wrócił do składu po kontuzji. Młody zawodnik z Torunia przejechał jednak zaledwie pół okrążenia. - Emil sobie nie poradził na tym torze. Warunki były bardzo ciężkie i ból nie pozwalał mu jeździć normalnie - wyjaśnił Kowalik.

W połowie turnieju półfinałowego spadł deszcz. Po dwugodzinnych pracach na torze udało się kontynuować zawody. - Wielkie gratulacje dla gospodarzy za to, że udało im się po takiej ulewie doprowadzić tor do stanu używalności. Świetna robota. Warunki na torze były bardzo ciężkie. Wtedy wyszło kto ma na swoim miejscu pewne części ciała i to można było zaobserwować na torze. Była to wielka szkoła dla młodych zawodników i nie wszyscy zdali egzamin - stwierdził menedżer torunian.

W czwartek Unibax Toruń będzie się cieszył ze zwycięstwa i pewnego awansu do play-off?
W czwartek Unibax Toruń będzie się cieszył ze zwycięstwa i pewnego awansu do play-off?

Unibax Toruń w czwartek na własnym owalu podejmie Fogo Unię Leszno. "Anioły" chcą pewnie zwyciężyć. - Nie będę skromny, ale tego meczu się nie boję. Natomiast musimy podejść do tego spotkania bardzo mocno skoncentrowani i zdeterminowani. Jesteśmy u siebie i nie może być mowy o porażce. Aczkolwiek ten sezon pokazuje, że dziwne rzeczy się działy. Nie dopuszczam jednak innej myśli jak zwycięstwo - zapowiedział Mirosław Kowalik.

Jakie panują nastroje w toruńskiej ekipie przed meczem z "Bykami"? W pierwszym spotkaniu padł remis 45:45, a więc każde zwycięstwo daje gospodarzom trzy punkty. - W zespole jest całkiem sympatyczna atmosfera. W środę mamy wspólny trening, później integracyjny wieczór. Chcemy bardzo solidnie się do tego meczu przygotować. Nie lekceważymy nikogo - stwierdził menedżer Unibaksu.

W pojedynku Betardu Sparty z torunianami na tor powrócił Ryan Sullivan. Australijczyk jednak tego powrotu nie mógł zaliczyć do udanych, wywalczył zaledwie "oczko". Czy na MotoArenie "Saletra" pojedzie lepiej? - On ma swój tok przygotowań. Będzie trenował w środę. Jestem przekonany, że na swoim torze jest w stanie zrobić ładnych parę punktów - zakończył Mirosław Kowalik.

Skrót pierwszego meczu, źródło: Enea Ekstraliga/x-news

{"id":"","title":""}

Komentarze (51)
avatar
Hockley
14.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie tylko Ty Mirosław. Ciekaw jestem Sullivana i także na to liczę, aczkolwiek to jest Ekstraliga i kelnerzy do nas nie przyjeżdżają. W porównaniu z meczem we Wrocławiu, trzeba wziąć poprawkę n Czytaj całość
miroslaw998
14.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Uwielbiam taką postawę Kryjoma jaka została pokazana na załączonej fotce do artkułu.Liczę że na koniec sezonu to jemu właśnie taki gest zostanie pokazany i przybłęda wróci do ubezpieczeń.Kowali Czytaj całość
avatar
bolo8333
14.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
58-32 dla Torunia i nasi na pożegnalny mecz w niedziele zMM a nie zz.jemu też się należy ;))) 
avatar
Snake
14.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Anioły zrobią sobie niezłą korridę. Viva Unibax. 
avatar
1 9 6 2
14.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tutaj nie ma co się bać, ale lekceważyć nie można.
DO BOJU ANIOŁY