Nadzieja dla żużlowców na przelotowy tłumik jest jeszcze w fazie testów, ale być może nowatorski wynalazek Leszek Demski z Ostrowa spełni marzenia żużlowców. - Zasadnicza różnica pomiędzy tłumikami z Danii czy Szwecji, a moim jest taka, że ma on również przelot, ale bez żadnych materiałów wyciszających w środku. Nie posiada absolutnie żadnego wkładu tłumiącego hałas - podkreśla Leszek Demski.
Jak powiedział dla SportoweFakty.pl sędzia żużlowy z Ostrowa teraz trzeba jeszcze popracować nad wyglądem tłumika. Najważniejsze jednak, że spełnia on wymogi dotyczące decybeli, a co przetestował Michał Szczepaniak - jeździ się na nim o niebo lepiej niż na obecnych tłumikach.
[b]Więcej szczegółów technicznych dotyczących nowego wynalazku Leszka Demskiego wkrótce na naszych łamach.
[/b]
Leszek Demski skonstruował dwa tłumiki, które nieco się różnią. Jak przyznaje ich konstruktor trzeba jeszcze popracować nad ich wyglądem.
Leszek Demski z ostrowa jest nowatorskim wynalazkiem:)