Jarosław Hampel: W Tarnowie jesteśmy w stanie powalczyć jak równy z równym

Łukasz Witczyk 28 Sierpnia 2013, 11:27

Zwycięzców fazy zasadniczej czeka trudna przeprawa w półfinale. Unia Tarnów dopiero w ostatniej kolejce zapewniła sobie awans do fazy play-off, lecz może być czarnym koniem decydującej rozgrywki. Jarosław Hampel przyznaje, że pojedynek w Tarnowie będzie kluczowym w kwestii awansu do finału Enea Ekstraligi. - My jedziemy powalczyć tam o jak najlepszy wynik. Chcemy powalczyć o wygraną. Ja osobiście nie chciałbym zbyt wiele mówić o tym co będzie. Poczekajmy na ten mecz. Im mniej będziemy o tym myśleć i mniej będzie presji na nas nakładanej tym lepiej. Wszyscy wiedzą o tym, że jesteśmy zmotywowani do tego, żeby pojechać jak najlepiej. Szczególnie w tym pierwszym spotkaniu, bo będzie ono kluczowe. My chcemy awansować do finału i taki jest nasz cel na najbliższe dwa tygodnie - powiedział Hampel w rozmowie z portalem falubaz.com.

W meczu fazy zasadniczej Unia Tarnów pokonała na własnym torze Stelmet Falubaz Zielona Góra 58:32. Taki rezultat w niedzielnym meczu sprawiłby, że to tarnowianie byliby blisko awansu do finału. Zdaniem lidera ekipy spod znaku Myszki Miki jego drużyna jest w stanie osiągnąć korzystny wynik w Jaskółczym Gnieździe. - Ja myślę, że trzeba się od tego kompletnie odciąć. To było bardzo dawno temu. W tym momencie może to wyglądać zupełnie inaczej. Tarnowianie są u siebie mocną drużyną, to trzeba przyznać otwarcie. Specyfika ich toru robi swoje. Ale uważam, że jesteśmy w stanie powalczyć z nimi jak równy z równym. Najważniejsze będzie odpowiednie trafienie ze sprzętem. Tam trzeba mieć bardzo szybkie motocykle. Jeśli tak będzie, to mamy szanse na wywiezienie dobrego wyniku z Tarnowa - ocenił Hampel.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Jarosław Hampel liczy na korzystny wynik w Tarnowie