Niels Kristian Iversen: Przepisy muszą być bardziej przejrzyste

Kilka dni temu [tag=5615]Niels Kristian Iversen[/tag] został ukarany przez BSPA dwutygodniowym zakazem startów w Elite League. Zawodnik nie kryje swojego rozczarowania tą decyzją.

Jest to rezultat zrezygnowania z udziału w meczu jego brytyjskiego zespołu, Kings Lynn Stars, na rzecz startu w macierzystej lidze. - Widocznie BSPA działa według własnych zasad i umowy zawarte pomiędzy DMU i BSPA nie mają dla nich znaczenia - powiedział Iversen. - W umowie zapisane jest, że muszę wziąć udział przynajmniej w czterech meczach w Danii. To powinno być przedmiotem negocjacji pomiędzy zawodnikiem i promotorem - dodał.

Zawodnik jest rozczarowany, ponieważ zawsze starał się jak najlepiej pracować dla swojego klubu. - W poprzednich latach wziąłem na Wyspach we wszystkich meczach jakich mogłem. Jeździłem nawet w piątki przed turniejami Grand Prix. Mogłem zrezygnować z tych spotkań, ale nigdy z tego nie skorzystałem. Kiedy jednak przychodzi moment, że to ja potrzebuję pomocy w problemie, to nie działa tak samo.

Iversenowi bardzo zależało na starcie w meczu Esbjerg - Holsted. - Jechałem w tym roku w Danii zaledwie 2 razy. Zawsze wybierałem King's Lynn. Te zawody były meczem na szczycie i były bardzo ważne dla każdego - mnie, moich sponsorów i nie było opcji, aby opuścić to spotkanie - powiedział.

Zdaniem Duńczyka władze powinny zastanowić się nad kształtem regulaminu. - Zawsze lubiłem jazdę w Wielkiej Brytanii i ciągle tak jest, jednak niektóre rzeczy w przepisach muszą stać się bardziej przejrzyste, aby nie dochodziło ponownie do podobnych sytuacji. To rola promotorów, duńskiej federacji i BSPA, aby uczynić zasady jasnymi - zakończył.

źródło: speedwaygp.com

Komentarze (18)
avatar
Stal_Rzeszów
30.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a po 2 nie wiem dlaczego Okoniewski Hampel i Gapiński nie mogli by pomóc pile jednocześnie startując w estralidze i wiadomo pierwszeństwo miała by ten klub w której znajdowała by się klauzula o Czytaj całość
avatar
zardzewiała st
30.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Algole tkwią w swoich przyzwyczajeniach myśląc, że ich rodzimy speedway jest pępkiem świata. W rzeczywistości jest tak, że stanowią mizerną jakość pod względem organizacyjnym i sportowym. A pat Czytaj całość
PSŻ-owiec
30.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak w Naszej lidze też powinny być przejrzyste przepisy, bo jeżeli ta sytuacja się nie zmieni, to będzie podobna sytuacja jak w Anglii. 
avatar
sympatyk zuzla
30.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krawaciarze nie znają się na tym że należy w nie których miejscach dogadywać się z zawodnikiem gdyż różne są motywacje nie ładnie podeszli do tego zawodnika.pozdrawiam. 
avatar
szogun
30.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
niech ci megalomani z wysp bryt. wybiorą sobie 1 dzień na ligę, a nie ośmieszają się nieprzejrzystością.