Częstochowian już w niedzielę czeka pierwszy mecz o brązowy medal. Pod wielkim znakiem zapytania stoi występ Lee Richardsona w Zielonej Górze. - Lee kontynuuje leczenie w domu. Przysłał mi maila z informacją, że nie czuje się dobrze. Czy pojedzie z ZKŻ-tem to się okaże, ale na dziś niestety wygląda to tak, że szanse są nikłe - powiedział na łamach Gazety Wyborczej prezes Marian Maślanka.
Problemów kadrowych za to nie ma w Zielonej Górze, gdyż w niedzielę na pewno pojedzie Fredrik Lindgren, a Rafał Dobrucki i Niels Kristian Iversen już wyleczyli kontuzje.