Wiceprezes KSM Krosno: Chłopców stać, żeby nieźle zapunktować

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Na zakończenie II-ligowych rozgrywek [tag=877]KSM Krosno[/tag] w niedzielę uda się do Rybnika na mecz z ŻKS ROW. Dla obu drużyn jest to spotkanie już tylko o pietruszkę, gdyż nie zmieni ono ich pozycji w tabeli.

Rybniczanie już w zeszłej kolejce zapewnili sobie awans do I ligi, z kolei krośnianie rundę finałową zakończą na czwartej pozycji i nawet ewentualne zwycięstwo na Śląsku by tego nie zmieniło. Z tego też powodu włodarze klubu zdecydowali się postawić na wariant oszczędnościowy i nie zapraszać na to spotkanie obcokrajowców. - Jeśli mielibyśmy powoływać obcokrajowców, to tylko Tobiasa Buscha i Clausa Vissinga. Nasz budżet nie jest jednak z gumy i po rozmowie z nimi postanowiliśmy tego nie robić. Obaj rozumieją naszą decyzję i nie mają o to pretensji - tłumaczy w rozmowie z naszym portalem Wojciech Zych, wiceprezes KSM Krosno.

W awizowanym zestawieniu Wilków znaleźli się m.in. Mariusz Fierlej, który według ostatnich doniesień miał się w tym roku już nie pojawić na torze oraz niespodziewanie Kamil Fleger, który w tym roku nie wystąpił jeszcze w żadnych zawodach. - Ze zdrowiem Mariusza nie jest jednak tak źle jak się początkowo wydawało. W Rybniku nie wystąpi, ale możliwe, że przyjedzie w ostatnią sobotę września na turniej do Krosna. Co do Kamila Flegera to jego występ jest możliwy, ale jeszcze nie przesądzony. Jeśli pojedzie, to wtedy za Mariusza gościnnie wystartuje inny zawodnik. Zobaczymy jeszcze kto to będzie - przekazuje działacz krośnieńskiego klubu. Drugim zawodnikiem na pozycji młodzieżowca w niedzielę będzie Grzegorz Bassara, dla którego będzie to ligowy debiut.

Wojciech Zych zdaje sobie sprawę, że w krajowym zestawieniu drużynie z Krosna ciężko będzie walczyć o zwycięstwo. - Na pewno będzie to ciężkie spotkanie, ale nikt mi nie powie, że Ronniego Jamrożego nie stać na dwucyfrowy wynik. Łukasz Kret też notuje w tym sezonie niezłe występy, a Adrian Szewczykowski ma coś do udowodnienia, więc uważam że chłopców stać na to żeby nieźle zapunktować i nie przynieść wstydu.

Niedzielny mecz będzie już czwartym w tym sezonie pomiędzy tymi zespołami. Dotąd krośnianie dwa razy wygrywali u siebie, najpierw 46:43 w rundzie zasadniczej i 48:41 w rundzie finałowej. W Rybniku natomiast ponieśli klęskę 17:66. Po ósmym wyścigu tłumacząc się problemami sprzętowymi oraz odnawiającymi się urazami, zawodnicy KSM przestali wówczas wyjeżdżać na tor.

Żużlowy kalendarz ścienny na rok 2014 dostępny w sprzedaży ONLINE! Polecamy wszystkim kibicom!

Wojciech Zych liczy iż mimo krajowego składu, KSM Krosno w Rybniku pokaże się z dobrej strony
Wojciech Zych liczy iż mimo krajowego składu, KSM Krosno w Rybniku pokaże się z dobrej strony
Źródło artykułu:
Komentarze (32)
avatar
Krośniejski_Wilk
23.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Wojtku a jak tam sprawy związane z parkiem maszyn ?? pasowało by odnowić na przyszły sezon bo takiego blaszaka już żaden Polski klub nie posiada  
avatar
Sabina Gazda
20.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ludzie dajcie sobie spokoj juz w tym sezonie z tymi opiniami wazne ze zawodnicy odjechli sezon calo i zdrowo i nie piszcie juz o tych peknietych ramach bo sie blaznicie i tyle w temacie!  
avatar
sympatyk zuzla
19.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Czytając wypowiedź powyższą zawody tylko aby objechać beż większego wysiłku za jak najmniejsze pieniądze powodzenia/  
siber
19.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Panie wiceprezesie , każda ilość punktów powyżej 17 będzie " niezłym zapunktowaniem ". Panie Zych razem z Mario " pęknięta rama" narobiliście smrodu w Rybniku 4-tego sierpnia , który teraz za Czytaj całość
avatar
Wojciech Rekus
19.09.2013
Zgłoś do moderacji
3
7
Odpowiedz
w niedziele biore spawarke na stadion- moze jakas rama na dziurach sie rozleci