Tomasz Gollob nie pojedzie w Zielonej Górze!

być jednak tematu przekładania meczu na tą okoliczność, to byłaby właśnie postawa niezbyt sportowa. Idąc bowiem tą myślą, czego oczekiwaliby kibice, zawodnicy, jak również działacze z Torunia i czy na pewno wszyscy z nich byliby usatysfakcjonowani? Przełożyć o tydzień, może trzy, a może poczekać na kontuzję Jonssona, Hampela, Protasa, czy Dudka, a może poczekać z finałem do przyszłego sezonu i pozwolić skompletować Unibaxowi nowy skład!? Ludzie, sprzedano komplet biletów, wśród widzów są ludzie, którzy przyjechali z Polski i zagranicy, wydając pieniądze i planując swój przyjazd wcześniej. Bądźmy poważni. Oczywiście są okoliczności, które wykluczają "odjechanie" zawodów, ale ich wyższość nad kontuzją Golloba jest niezaprzeczalna, jak choćby fatalne warunki pogodowe, o śmierci kogokolwiek tylko wspominając. I jedno retoryczne pytanie do tych, którzy tak krytykują postawę Falubazu. Dlaczego Wy nie chcieliście przekładać półfinału, gdy kontuzji doznał Emil Sajfutdinow i czy na pewno przełożylibyście mecz, gdyby teraz w szpitalu leżał któryś z naszych liderów? Nie wierzę, że byłaby jakakolwiek mowa na ten temat. Ale żalu do Was o to bym nie miał, więc Wy nie miejcie również do nikogo pretensji.