31-latek ma spore szanse na zakończenie zmagań w Grand Prix z brązowym lub srebrnym medalem. Duńczyk w klasyfikacji generalnej plasuje się na wysokim trzecim miejscu i do drugiego Jarosława Hampela traci 6 punktów.
- Teraz wszystko zależy ode mnie. Jest wiele możliwości. W klasyfikacji generalnej jestem na trzecim miejscu i mam przewagę 6 punktów nad Nicki Pedersenem. Zawodnicy, którzy są za mną, zrobią wszystko żeby mnie złapać w tabeli, ale ja zamierzam do końca gonić Jarosława Hampela i powalczyć z nim o srebro, bo nie tracę do niego zbyt wiele - tylko 6 punktów - powiedział na łamach speedwaygp.com Niels Kristian Iversen.
"PUK" od dwóch sezonów jest jednym z czołowych zawodników na świecie. Przedtem nigdy nie był tak blisko zdobycia medalu w cyklu Grand Prix. - Wywalczenie medalu Mistrzostw Świata było dla mnie czymś odległym. Miałem przebłyski w swojej karierze, gdzie jeździłem naprawdę dobrze, ale zawsze brakowało mi czegoś, żeby być w czołówce Grand Prix. W ostatnim czasie notuję bardzo dobre wyniki, na które sobie zapracowałem. Świadczy to o tym, że jeśli walczysz o coś i wykonujesz ciężką pracę, wszystko jest możliwe, nawet jeśli nic nie układa się po twojej myśli na samym początku - tłumaczy duński żużlowiec.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Ostatnia runda serii Grand Prix rozegrana zostanie na toruńskiej MotoArenie. - W Toruniu nigdy nie odjechałem dobrych zawodów. W tym sezonie zaliczyłem tam swój najsłabszy wynik w lidze. W zeszłym roku też nie było idealnie, stąd Toruń jest miejscem, gdzie zazwyczaj zmagam się z problemami. W piątek odjechałem trening i miejmy nadzieję, że wyciągnę coś z niego w trakcie sobotnich zawodów - dodał na koniec Iversen.
Źródło: speedwaygp.com
pierwsza trójka pozostanie bez zmian,i wszyscy powinni byc zadowoleni...