Piotr Protasiewicz: W finale byliśmy gorsi i przyjmujemy to z godnością

Żużlowcom Wolfslake Falubazu Berlin nie udało się wywalczyć złotego medalu Drużynowych Mistrzostw Niemiec. Zespół Wilków w dwumeczu finałowym musiał uznać wyższość AC Landshut.

Obrońcy tytułu nie dali Wolfslake Falubazowi żadnych szans, pewnie zwyciężając w obu spotkaniach. W rewanżowym pojedynku w Landshut liderem gości był Piotr Protasiewicz. Mimo porażki "PePe" był zadowolony z wyniku drużyny w tegorocznym sezonie. - O ten medal walczyliśmy cały sezon. W finale byliśmy jednak zdecydowanie słabsi i przyjmujemy to z godnością. Myślę, że to dobry początek naszej współpracy. Nie wiem dokładnie jak Berlin radził sobie w zeszłym roku, ale kierowało to się ku upadkowi. Dziś mamy srebro i wygląda to o wiele lepiej. Myślę, że to dobra baza wyjściowa na przyszłość - powiedział wychowanek zielonogórskiego klubu w rozmowie z portalem falubaz.com.

Protasiewicz jest zadowolony ze współpracy Falubazu Zielona Góra z niemieckim zespołem. - Jest możliwość do startów, a dla nas żużlowców to najważniejsza informacja. O kwestie finansowo-organizacyjne należy pytać już działaczy, czy udało się spełnić zakładany plan. Myślę jednak, że tak było. Współpraca z Wolfslake to moim zdaniem dobry strzał - przyznał "PePe".

Przypomnijmy, że doświadczony zawodnik w tegorocznym sezonie mógł się cieszyć ze złotego medalu Enea Ekstraligi.

Źródło: falubaz.com

Źródło artykułu: