Zgodnie z decyzją wspomnianej Komisji, Unibax Toruń straci prawie 4 miliony złotych. Klub przystąpi ponadto do nowego sezonu z minus dwunastoma punktami. Oprócz tego ukarano także menedżera - Sławomira Kryjoma.
Żadnych konsekwencji nie poniosą natomiast zawodnicy, którzy zgodnie z poleceniem przełożonych, opuścili park maszyn w Zielonej Górze. - Stało się tak jak się stało, ale najważniejsze, że żadnej kary nie nałożono na zawodników. Gdyby i oni ponieśli jakieś konsekwencje tej sytuacji, to byłaby to dla nich największa krzywda. Chwała temu, że nie zostali w żaden sposób ukarani, bo naprawdę nie byli winni temu, co stało się w Zielonej Górze - podkreślił Jan Ząbik w rozmowie z naszym portalem.
Trener torunian cieszy się także, że Unibaksowi nie odebrano drugiego miejsca na zakończenie sezonu ENEA Ekstraligi. - Zawodnicy wywalczyli sobie srebrne medale na torze i tak jak w przypadku kar, odbierając im to drugie miejsce, zrobiono by im dużą krzywdę. Dobrze, że tak nie postąpiono, a jak wiemy, mogło być różnie. Dobrze, że Komisja Orzekająca nie podjęła takiej decyzji - wyjaśnił.
Jan Ząbik nie chciał natomiast komentować kar dla swojego klubu. - Prawdę mówiąc nie potrafię się do tego odnieść. Zobaczymy co się będzie dalej działo, bo czeka nas odwołanie, a potem decyzja trybunału. Poczekajmy na ostateczne decyzje, wtedy się na pewno do tego wszyscy odniesiemy - podsumował.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
o finanase klubu jako kibic jestem dosc spokojny bo jak nieoficjalnie mowi Czytaj całość