Dla zielonogórzan może to być okazja do pierwszych treningów na torze. Jeżeli jednak pogoda pozwoli pierwsze zajęcia Rafał Dobrucki przeprowadzi w Berlinie lub Zielonej Górze, a w drugiej dekadzie marca jego podopieczni wyjadą do Peterborough. - Chcemy rozegrać w Peteroborugh czwórmecz. Pierwszego dnia dwa mecze, drugiego dnia dwa mecze. Drużyny, które wygrają pojadą w finale. Przegrani powalczą o trzecie miejsce. Zawody odbędą się w Peterborough, bo taki tor wybrali nasi zawodnicy. Rozmawialiśmy o tym parę tygodni temu. Rafał Dobrucki zdecydował się właśnie na ten obiekt. My mamy tam swojego promotora, która nazywa się Sławek Kępka i to on organizuje całą imprezę. Udział w niej wezmą dwie drużyny angielskie Peterborough Panthers I oraz Peterborough Panthers II, drużyna Falubazu Zielona Góra i jeszcze jedna drużyna. To jednak Falubaz będzie gospodarzem tej imprezy. Zawody odbędą się na dwa lub trzy tygodnie przed pierwszym turniejem Grand Prix. Dla zawodników będzie to dobra okazja do rozjechania się. Otwieramy się na nowy rynek, ale przede wszystkim chodzi o bezpieczny tor, na którym będzie można pojeździć przed sezonem - powiedział Marek Jankowski w rozmowie z portalem falubaz.com.
Drugą polską drużyną, która zaprezentuje się publiczności w Peterborough będzie prawdopodobnie Włókniarz Częstochowa. Kilka tygodni temu zielonogórzanie rozmawiali o udziale w meczu z przedstawicielami Unibaksu Toruń. - Rozmawialiśmy też z Lesznem, a kilka tygodni temu z Toruniem. Chcieliśmy, żeby wystąpił Tomasz Gollob. Pojawiła się tez wersja Derbów Ziemi Lubuskiej, ale nie rozmawiałem o tym z Maćkiem Zmorą. Po tych ostatnich tygodniach wiele wskazuje na to, że będzie to Włókniarz Częstochowa, bo nasz kontakty ostatnio mocno się ociepliły. Takie zawody dla każdego klubu są o tyle istotne, że wszelkie koszty pokrywa strona angielska - przyznał prezes zielonogórskiego klubu.
Źródło: falubaz.com