Tomasz Gollob po kontuzji odniesionej w Sztokholmie przedwcześnie zakończył starty na torze żużlowym w sezonie 2013. Polak po tym jak poczuł się lepiej i otrzymał zgodę lekarzy wsiadł na motocykl. - Potwierdzam, że Tomek czuje się już lepiej i odbył treningi na motocrossie. Na początku były to bardzo delikatne jazdy. Nie zapominajmy, że był to pierwszy kontakt z motocyklem po długiej przerwie. Na szczęście wszystko przebiegło bardzo dobrze. Widać, że Tomek czuje się coraz lepiej, ale oczywiście jest cały czas pod okiem lekarzy z Bydgoszczy - powiedział dla SportoweFakty.pl Tomasz Gaszyński.
Tomasza Golloba ciągnie więc na motocykl, ale nie wiadomo, czy jeszcze w tym roku zdoła pojeździć na torze żużlowym. - Trudno powiedzieć. Uzależnione jest to od warunków atmosferycznych. Zobaczymy, jak będą przebiegały kolejne treningi Tomasza na crossie i co powiedzą lekarze. Tomasz bardzo spokojnie podchodzi do tematu treningów na torze żużlowym. Nie będziemy robić nic na siłę - dodał Gaszyński.
Kontuzja odniesiona podczas Grand Prix w Sztokholmie mocno pokrzyżowała plany Tomasza Golloba nie tylko jeśli chodzi o końcówkę sezonu, ale także okres przygotowawczy. - Na pewno ten upadek miał wpływ na nasze przygotowania do kolejnego sezonu. Zakłócił normalny rytm, bo teraz Tomek powinien być w okresie roztrenowania po ciężkim sezonie - przyznał menedżer Golloba.
Przed rokiem w okresie zimowym Tomasz Gollob brał udział w różnych innych wyścigach motocyklowych, m.in. Super Enduro. Czy tej zimy można również spodziewać się żużlowca w tego typu zawodach? - Nie wiem. Zobaczymy, jak to wszystko się ułoży. Tak jak wspomniałem, kontuzja zakłóciła przygotowania i nasze plany. Będziemy na bieżąco podejmować decyzje odnośnie występu w poszczególnych imprezach - kończy Tomasz Gaszyński.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!