Współpraca Roberta Kościechy z bydgoskim klubem zakończy się wraz z końcem października. Nic nie stałoby zatem na przeszkodzie, by żużlowiec podpisał w listopadzie kontrakt z innym pracodawcą.
Pomimo ostatnich doniesień, jakoby składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz miała zamiar obniżyć wynagrodzenie Kościechy za ostatni sezon, ten nie skreśla Gryfów przy negocjacjach w sprawie nowego kontraktu. - Moja umowa wygasa wraz z końcem tego miesiąca, więc na dobrą sprawę już na początku listopada mógłbym rozpocząć rozmowy z innymi klubami. Mimo wszystko będę chciał rozmawiać z Polonią Bydgoszcz. Zobaczymy jakie są plany i aspiracje klubu na przyszły sezon - wyjaśnił Kościecha w rozmowie z naszym portalem.
Nie wiadomo jednak, czy zainteresowani dalszą współpracą z żużlowcem są włodarze bydgoskiego klubu. - Nic od zakończenia sezonu nie uległo zmianie. Wciąż czekam na telefon, bo nikt z Polonii się ze mną nie kontaktował - powiedział zawodnik.
Ze względu na ponad 2-milionowe długi, dalsze funkcjonowanie Polonii Bydgoszcz stoi obecnie pod znakiem zapytania. Kościecha liczy na to, że jego dotychczasowy klub zdoła wyjść na prostą przed rozpoczęciem kolejnego sezonu. - Nawet jeśli nie podpiszę kontraktu z Polonią, to pozostanie u mnie do tego klubu sentyment. Spędziłem tu parę lat i na pewno nie przechodzę obok problemów Polonii obojętnie. Nie wiem czy zostanę tu na przyszły sezon, ale będę trzymał kciuki, żeby wszystko w tym klubie się poukładało - zadeklarował.
W opinii Kościechy, dobrym rozwiązaniem byłoby pozostawienie na stanowisku trenera Jacka Woźniaka. Opiekun bydgoskiej młodzieży pełnił tę funkcję w czterech ostatnich meczach zakończonego sezonu. - Uważam, że to zarówno dobry człowiek, jak i trener. Myślę, że nie warto szukać kogoś innego, bo on sprawdza się w tej roli bardzo dobrze. Od lat pracuje z młodzieżą w Polonii i widać tego efekty. Do tego mieszka w Bydgoszczy, a wcześniej przez lata jeździł w tym klubie. Jest więc człowiekiem stąd i doskonale rozumie wszystko, co dzieje się wokół zespołu. Gdyby się zgodził i pozostał na stanowisku, które pełnił w końcówce sezonu, byłoby na pewno korzystne rozwiązanie - podsumował Kościecha.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Normalnie człowiek w takiej sytuacji szuka i Czytaj całość