Tomasz Gapiński zostaje w Gorzowie!

Jarosław Galewski 08 Listopada 2013, 10:01

O chęci przedłużenia kontraktu z Tomaszem Gapińskim w Gorzowie mówiło się już wcześniej. Najpierw jednak zarząd skupił się na negocjacjach z Nielsem Kristianem Iversenem. Kiedy klub doszedł do porozumienia z Duńczykiem, przyszedł czas na kolejne rozmowy. - Rozmowy z tym zawodnikiem należały do bardzo przyjemnych. Obie strony były zainteresowane przedłużeniem umowy na kolejny rok. Tomek nie chciał zmieniać otoczenia, bo w Gorzowie czuje się coraz lepiej. Powiedział mi również, że nawiązuje coraz lepsze relacje z naszymi kibicami. Fanom zresztą bardzo się podobało, jak żywiołowo reagował po wygranym meczu. Wtedy było widać jego zaangażowanie emocjonalne. Poza tym, Tomek coraz lepiej czuje się na naszym torze. W tym przypadku zmiana otoczenia nie wyszłaby na dobre żadnej ze stron. Ten zawodnik chyba dorósł już do tego, żeby się gdzieś na dłużej zakorzenić. Mam nadzieję, że tym miejscem będzie Gorzów - mówi o przedłużeniu umowy z Tomaszem Gapińskim prezes Ireneusz Maciej Zmora.

W ubiegłym sezonie Tomasz Gapiński startował ze zmiennym szczęściem. Słaby w jego wykonaniu był zwłaszcza początek rozgrywek. Z czasem zawodnik Stali uporał się jednak z problemami i odnalazł optymalną formę. - Bardzo bym sobie życzył, żeby Tomek w przyszłym roku prezentował taką formę jak w drugiej połowie tegorocznego sezonu - mówi z nadzieją prezes Zmora.

Gorzowianie są już bardzo bliscy zakończenia budowy składu. Do pełni szczęścia brakuje im podpisania umowy z jeszcze jednym seniorem. Kibice Stali nie mogą doczekać się oficjalnej informacji o tym, że do Gorzowa wraca Matej Zagar. Klub rozważa także zakontraktowanie zawodnika oczekującego z powodu zmieniających się przepisów dotyczących zastępstwa zawodnika. - Oryginalny nie będę i powiem banalną rzecz. Musimy skompletować drużynę do 15 grudnia. Prowadzimy szereg rozmów z różnymi zawodnikami. Pamiętamy o tym, jak będzie z zastępstwem zawodnika. Teraz będzie można stosować je tylko za lidera. Konieczne będzie znalezienie szóstego żużlowca, który będzie w miarę równorzędnym partnerem dla pozostałej części składu. Nie będzie to oczywiście zawodnik prowadzący parę. Chcemy jednak, żeby był to ktoś, kto może wskoczyć do składu i zdobywać punkty na takim poziomie jak ENEA Ekstraliga - wyjaśnia Zmora.

Tomasz Gapiński będzie startować przez kolejny sezon w Gorzowie