W ostatnich dniach GKM Grudziądz związał się z Danielem Jeleniewskim i Danielem Nermarkiem. Pierwszy z nich w minionym sezonie zdobywał punkty dla Lubelskiego Węgla KMŻ Lublin, z kolei Szwed związany był ze Stalą Gorzów. Teraz duet ten ma w głównej mierze stanowić o sile grudziądzkiej drużyny. - Ta dwójka znajdowała się na dwóch pierwszych miejscach na liście życzeń, tradycyjnie przygotowywanej przez trenera Roberta Kempińskiego. Rozmowy z Jeleniewskim trwały trzy czy cztery dni. On szukał klubu z perspektywami, a takim jesteśmy. Znacznie więcej problemów mieliśmy z Nermarkiem. Szwed bardzo chciał startować w ekstralidze, więc musieliśmy użyć swojej perswazji, by przekonać go do startów u nas - zdradził Zbigniew Fiałkowski na łamach Nowości.
Członek rady nadzorczej GKM zapewnia, że trudne rozmowy z Nermarkiem nie wynikały z rozbieżności w sprawie finansów. - Absolutnie nie mówimy tu o pieniądzach. Zaprezentowaliśmy się jako wypłacalny klub, bo takim jesteśmy. Tak też będziemy po raz kolejny prowadzić swoją politykę transferową. By nie obiecywać zawodnikom nie wiadomo jakich zarobków, a realne kwoty, które mogą faktycznie zarobić. W pierwszej kolejności zamykamy budżet, w oparciu o który budować będziemy skład. Dopiero później będziemy mówić o oczekiwaniach na nowy sezon - dodał Fiałkowski.
Oprócz Jeleniewskiego i Nermarka, ważne kontrakty z grudziądzkim klubem mają też Andriej Karpow oraz Norbert Kościuch, a także zawodnicy młodzieżowi: Denis Niedzielski, Mateusz Rujner i Karol Szychowski. Teraz sternicy GKM skupiają się na poszukiwaniu piątego seniora. Z drugą drużyną I ligi z minionego sezonu rozmawia między innymi Robert Kościecha.
źródło: Nowości
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!