Trenerem rzeszowskiego klubu zostanie Janusz Ślączka, co potwierdził zresztą jego dotychczasowy pracodawca Witold Skrzydlewski. - Pozwoliłem sobie kilka miesięcy wcześniej zadzwonić do pani Półtorak, którą bardzo szanuję, bo wkłada własne pieniądze w ten klub. Zadałem konkretne pytanie i dowiedziałem się, że szkoleniowcem Marmy będzie pan Ślączka, który tymczasem mówił mi, że nie jest to jeszcze pewne, że nie ma propozycji. Zostaliśmy przyjaciółmi i w dalszym ciągu nimi będziemy. Nie rozstajemy się na zasadzie, że po tej współpracy jest tylko spalona ziemia. Pan trener dał zresztą dżentelmeńską umowę, że nie będzie podbierać zawodników z naszego klubu. Okaże się, czy tak będzie, bo podobno jest już u niego pan Jamróg - mówił w ostatnich dniach w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl nowy prezes klubu z Łodzi.
[color=#222222]Coraz więcej mówi się o tym, że Jakub Jamróg rzeczywiście może trafić do Rzeszowa wraz z trenerem Ślączką. Zawodnik przed kilkoma dniami przyznał zresztą, że nadchodzący sezon spędzi na torach pierwszej ligi. Najbardziej prawdopodobny jest jednak angaż dwóch innych żużlowców.
Pierwszym z nich jest Maciej Kuciapa. Przed sezonem 2013 ten zawodnik opuścił PGE Marmę Rzeszów i przeniósł się do Lublina. W jego miejsce startował Dawid Lampart, który dysponował niższym KSM. Na pierwszoligowych torach Kuciapa w barwach nowego klubu spisywał się bardzo dobrze. Ze średnią 2,118 był szóstym pod względem skuteczności jeźdźcem w tej klasie rozgrywkowej. Drugim głównym kandydatem do jazdy w barwach rzeszowskiego klubu jest Kenni Larsen, który miał poinformować inny z pierwszoligowych zespołów, że kończy z nim rozmowy, ponieważ wybrał ofertę PGE Marmy.[/color]
W Rzeszowie poza Kuciapą, Larsenem i Jamrogiem wiele mówi się również o innych nazwiskach. PGE Marma poważnie myślała o zakontraktowaniu Antonio Lindbaecka, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że Szwed trafi do innego pierwszoligowca Orła Łódź. Witold Skrzydlewski poinformował, że jego zespół wzmocni wysokiej klasy żużlowiec, który w ostatnich latach startował w cyklu Grand Prix. Jeśli do tego dodamy zatrudnienie przez łódzki klub trenera Lecha Kędziory, z którym Lindbaeck pracował w Gnieźnie, to wszystko wskazuje, że to on będzie nowym zawodnikiem Orła. Z naszych informacji wynika natomiast, że nowym zawodnikiem rzeszowskiego klubu może zostać Cameron Woodward, który prowadzi w tej chwili rozmowy z PGE Marmą. Kolejnym kandydatem do jazdy w Rzeszowie jest Robert Miśkowiak. Ten żużlowiec prowadzi jednak także negocjacje z klubami z Grudziądza i Lublina, a także cały czas czeka na ostateczne rozliczenie się z Renault Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Rzeszowianie cały czas mają również nadzieję na zakontraktowanie Petera Kildemanda, ale Duńczyk jest bardzo bliski porozumienia z Dospelem Włókniarzem Częstochowa.
[color=#222222]Cały czas w Rzeszowie aktualny jest temat Grzegorza Walaska. W ostatnim czasie żużlowcem bardzo poważnie interesowała się Fogo Unia Leszno. Leszczyński klub poinformował już, że ma skompletowany skład na przyszły sezon. Czy znajdzie się w nim mistrz Polski z 2004 roku? Odpowiedź poznamy w najbliższych dniach, bo klub z Wielkopolski zapowiedział zwołanie konferencji prasowej. Więcej wskazuje jednak na to, że nowym Bykiem zostanie Nicki Pedersen. W przypadku Walaska warto zwrócić uwagę, że poza Lesznem, ten żużlowiec nie ma zbyt wielu propozycji. Po tym jak kontrakt ze Stelmetem Falubazem podpisał Patryk Dudek, w Zielonej Górze nie ma tematu Walaska.
Doświadczonego żużlowca w swoim składzie widzi beniaminek z Gdańska, ale w tym klubie pod wielkim znakiem zapytania stoją cały czas kwestie finansowe. W tej sytuacji, "Greg" może przystać na nieco słabszą ofertę z Rzeszowa, którą może mu jednak zrekompensować większa liczba zdobytych punktów na torach pierwszej ligi. - [/color]To bardzo dobry zawodnik, jeden z czołowych w Polsce. Nie da się ukryć, że jemu podoba się w Rzeszowie. W pierwszej lidze byłby na pewno bardzo skuteczny. On zresztą startował już w tej klasie rozgrywkowej. Wszystko zależy od propozycji. W Ekstralidze ma szansę na lepsze oferty pod względem finansowym. Do tej pory z Grzegorzem dobrze nam się współpracowało. Czy ta współpraca potrwa nadal? Wszystko będzie zależeć od kwestii finansowych. Grzegorz na pewno otrzyma inne propozycje z Ekstraligi - powiedziała niedawno w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Marta Półtorak.
[color=#222222]Wiadomo również, że PGE Marma chce zatrzymać w swoich szeregach Łukasza Sówkę. Zawodnik ma jednak propozycje z Ekstraligi. Jego zatrudnieniem zainteresowana jest Betard Sparta Wrocław.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
[/color]