W poniedziałek działacze Orła poinformowali o pierwszych kontraktach. Z klubem związali się Jason Doyle, Mathias Schultz, Nike Lunna. Ważną umowę z łódzkim zespołem ma natomiast Rene Bach. Wszystko wskazuje na to, że wzorem lat ubiegłych, łodzianie będą więc mieć szerszą kadrę. Wiadomo, że liderem drużyny ma być Antonio Lindbaeck. Klub był również bardzo mocno zainteresowany utrzymaniem w swoich szeregach Rory`ego Schleina, ale ten wybrał ofertę z Daugavpils.
W Łodzi ma również pojawić się dwóch nowych Polaków. Pod uwagę bardzo mocno jest brana kandydatura Mariusza Puszakowskiego, który potwierdza, że prowadzi negocjacje z klubem. - Są już jakieś postępy. Można nawet powiedzieć, że jestem dogadany z jednym z klubów. Wszystko okaże się w poniedziałek. Łódź? Rozmawiałem z prezesem Skrzydlewskim. Zobaczymy - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl zawodnik. Poza Puszakowskim, do Orła może dołączyć Tomasz Chrzanowski, który poprzedni sezon spędził w GKM-ie Grudziądz.
Rozmowy trwają także z zawodnikami zagranicznymi. Szanse na angaż w Łodzi mają Nicolai Klindt czy Magnus Zetterstroem. - Ze względu na dobrą współpracę z klubem z Łodzi oferta Orła jest dla nas bardzo interesująca. Nie jest to jednak jedyny klub zainteresowany Nicolaiem Klindtem i dlatego wciąż analizujemy wszystkie możliwości - powiedział menedżer Nicolaia Klindta i właściciel agencji Progress Management Przemysław Nasiukiewicz.
Ciekawie wygląda natomiast sytuacja Jakuba Jamroga. Żużlowiec miał poinformować Witolda Skrzydlewskiego, że osiągnął porozumienie z innym pierwszoligowcem (prawdopodobnie chodziło o PGE Marmę Rzeszów). Jak się jednak okazało, te rozmowy nie potoczyły się w sposób, którego oczekiwał zawodnik i Jamróg zwrócił się ponownie do działaczy Orła. W tej chwili trudno powiedzieć, jaka będzie jego przyszłość.
- Nie będę wypowiadać się na temat nazwisk, dopóki kontrakty nie zostaną podpisane. Mogę jedynie powiedzieć tyle, że prowadzimy rozmowy z zawodnikami i dwie lub trzy umowy powinny zostać podpisane na początku przyszłego tygodnia - poinformował w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Witold Skrzydlewski.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Niezależnie od tego gdie trafi Chrzanowski, ciekaw jestem jego jazdy w 2014 roku.