Józef Dworakowski: Relacje z Nickim zawsze były dobre

W środę ogłoszono nazwisko nowego prezesa Fogo Unii Leszno. Były sternik Byków, Józef Dworakowski, nie ukrywa, że nie ma obaw o przyszłość klubu z Wielkopolski i jest zadowolony z transferów.

Józef Dworakowski z dniem 1 listopada przestał pełnić obowiązki prezesa Fogo Unii Leszno. Jego następcą został Piotr Rusiecki. O tym, że takie rozwiązanie jest najbardziej prawdopodobne, pisaliśmy już we wrześniu. Zdaniem byłego prezesa leszczyńskiego klubu zmiana na tym stanowisku nie będzie miała wpływu na osiągane przez drużynę rezultaty. Unia nadal ma być w czołówce najlepszej ligi świata. - W mojej ocenie następne lata będą dla klubu równie dobre jak ostatnie. Minione tygodnie zostały przez nas ciężko przepracowane i udało się. Nie oddaję steru komuś, kogo nie znam. Z Piotrem Rusieckim znałem się jeszcze zanim zostałem prezesem Unii. To jest postać równie dobrze znana jak ja. Można powiedzieć, że zmieniają się nazwiska i nic więcej - powiedział Dworakowski w rozmowie z portalem sport.elka.pl.

Na środowej konferencji prasowej nowym zawodnikiem Byków ogłoszony został Nicki Pedersen. Dworakowski przyznaje, że zawsze miał dobre relacje z trzykrotnym mistrzem świata i nie zmieniło tego jego zachowanie podczas tegorocznego meczu w Lesznie, w którym Fogo Unia pokonała PGE Marmę Rzeszów 75:0. - Relacje z Nickim były zawsze dobre. Kiedy rozmawiałem z nim po Memoriale Alfreda Smoczyka pytałem dlaczego nie chciał pojechać w tym pamiętnym meczu leszczyńsko-rzeszowskim. Mógł przecież dotykać taśmy i w jego miejsce jechałby junior. Znam tego zawodnika, wiele razy z nim rozmawiałem. Podziwiam jego charyzmę. Dobrze, że udało nam się dojść z nim do porozumienia. Spodziewam się, że wiele wniesie do naszego zespołu - ocenił były sternik leszczyńskiego żużla.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło: sport.elka.pl

Źródło artykułu: