Będę tak przygotowany jak nigdy dotąd - rozmowa z Dawidem Stachyrą, zawodnikiem ŻKS-u ROW Rybnik

Dawid Stachyra liczy na to, że przyszły sezon w barwach ŻKS-u ROW Rybnik będzie dla niego lepszy, niż miniony. Przyznał on, że nadal utożsamia się ze swoimi dotychczasowymi pracodawcami.

Michał Gałęzewski: Wybrałeś starty w klubie z Rybnika. W ostatnim czasie co dwa lata ścigałeś się bardzo dobrze, więc i teraz możesz być optymistą?

Dawid Stachyra: Tak, cieszę się że szybko udało mi się dojść do porozumienia i mam spokojną głowę, jeśli chodzi o barwy klubowe. Naprawdę rozmowy odbywały się bardzo szybko i profesjonalnie. Duży ukłon w kierunku ROW-u i prezesa Mrozka. Chciałbym, aby zbliżający się sezon był taki, jak ten poprzedni w moim wykonaniu. Dużo czynników się przyczyniło na słabszy wynik w 2013 roku. Szkoda tego roztrząsać. Wiem, że następny sezon będzie lepszy.

ŻKS ROW Rybnik skompletował całkiem dobry skład, jak na beniaminka I ligi...

- Dokładnie. Nazwiska są ciekawe, to mieszanka wybuchowa mogąca wypalić w obie strony. Mam nadzieję, że wypali do góry.

Wiesz co dokładnie było źle w tym roku?

- Za dużo czynników wpłynęło na to, aby o wszystkim mówić. Przyszły rok będzie lepszy, nawet pod kątem przygotowania. Będę tak przygotowany, jak nigdy dotąd. Zacząłem nowy system, który przyniesie oczekiwane efekty. Byłem po kontuzjach i operacji, więc mi się to przyda. Sprzętowo będę bardzo dobrze przygotowany.

Chcesz jakoś rozbudować swój team?

- Zaczynam współprace z psychologiem. Nie chcę ujawniać szczegółów, ale będzie to osoba, która pracowała z czołowymi polskimi sportowcami. Pozyskałem też nowego mechanika i wiem, że wszystko będzie dograne. Musi się to skończyć dobrym wynikiem.

Kolejny sezon będzie lepszy dla Dawida Stachyry?
Kolejny sezon będzie lepszy dla Dawida Stachyry?

Sam z pewnością nie jeździłeś w Wybrzeżu tak, jak byś chciał, jednak zespół awansował. Potrafiłeś się cieszyć z tego sukcesu zespołu?

- Tak, bo byłem jego częścią. Zawsze dobrze czułem się w Gdańsku, dobrze mi się jeździło. Dwukrotnie posmakowałem awansu z Wybrzeżem, to bardzo fajny smak. Są trzy kluby, z którymi wiążę ogromny sentyment - to Rzeszów, Lublin i Gdańsk. Nie jest mi dane jeździć w żadnym z tych klubów w 2014 roku. Zawsze z otwartymi rękami wychodzę w stronę Wybrzeża i liczę, że jeszcze się spotkamy.

Końcówką minionego sezonu udało ci się uratować zimę pod względem psychicznym?

- Na pewno tak, chociaż teraz będę dysponował zupełnie nowym sprzętem i to mi bardzo pomaga. W 2013 roku było bardzo dużo kłopotów. Znam swoją wartość, wiem jak wszystko naprawić.

Będziesz nadal trzymał kciuki za gdański klub?

- Oczywiście, że tak. Wszystkie pozostałe kluby, z którymi się utożsamiam będę miał w I lidze, więc za nich kciuków nie będę trzymał, bo pojadę przeciwko nim. Chciałbym, by Wybrzeże utrzymało się spokojnie w lidze.

Jak będziesz wyglądał od strony logistycznej?

- Będzie bardzo dobrze, bo Rzeszów jest znakomicie skomunikowany z Rybnikiem. Jest autostrada, mam też dwa razy bliżej niż do Gdańska. Liczę na to, że wyniki spowodują, że będę zapraszany do Danii. Marne szanse by załapać się do Anglii, jednak na to czekam. Skupiam się jednak na Polsce i Danii. To mój plan na 2014 rok.

Masz jakieś plany indywidualne, czy wolisz się skupić na jeździe w drużynie?

- Sukcesem indywidualnym byłoby dla mnie zdobywanie w każdym meczu ponad dziesięciu punktów. Każdy taki mecz gwarantuje korzyść dla drużyny, łatwiejszą możliwość wygrania meczów. W zawodach indywidualnych z takim dorobkiem można też zajść wysoko.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Dawid Stachyra szybko podpisał kontrakt z ŻKS-em ROW Rybnik
Dawid Stachyra szybko podpisał kontrakt z ŻKS-em ROW Rybnik
Źródło artykułu: