Półfinał w Vastervik szansą na rehabilitację dla reprezentacji Szwecji. Ljung: Możemy pokonać nawet Duńczyków

Tegoroczne rozgrywki Drużynowego Pucharu Świata nie były udane dla reprezentacji Szwecji. Niebiesko-żółci z rywalizacji odpadli już po półfinale w King's Lynn.

Szwedzi mieli problem z kontuzjami. Przed doznane urazy, w DPŚ nie wystąpili między innymi Andreas Jonsson czy Fredrik Lindgren. Ostatecznie reprezentacja pod wodzą Bosse Wirebranda uplasowała się na ostatnim miejscu w półfinale w King's Lynn, ulegając między innymi drużynie USA. - Wydarzenia z minionego sezonu nie mogą się już powtórzyć. Sześciu czy siedmiu Szwedów było kontuzjowanych. Daniel Nermark ledwo co wrócił do ścigania po kontuzji, więc to nie było łatwe mieć takich zawodników w składzie. Nie mieliśmy jednak innego wyjścia. Wielu kibiców nie było zadowolonych z naszego wyniku. Twierdzili, że szwedzcy żużlowcy nie dali z siebie wszystkiego. Po powrocie do kraju wiele osób miało do nas żal, ale nie mogliśmy nić więcej osiągnąć. Wystarczy spojrzeć na możliwości jakimi dysponowała Szwecja: to nie było realne, aby zrobić dobry wynik, gdy tylu zawodników w kadrze leczyło kontuzje - skomentował Peter Ljung, który w King's Lynn zdobył 11 punktów.

Podopieczni Wirebranda szansę na rehabilitację będą mieli w kolejnym sezonie. Jeden z półfinałów DPŚ odbędzie się z szwedzkim Vastervik. - To jeden z lepszych torów w Szwecji. Jeśli nawierzchnia jest dobrze przygotowana, to pozwala ona na wiele akcji i mijanek. Nawet, gdy tor nie jest w najlepszym stanie, to wyścigi i tak są zacięte. Tor w Vastervik nie jest zbyt duży - ma około 290 metrów, ale jest bardzo szeroki. Zawodnicy mają więc możliwość do jazdy po całej jego szerokości, co sprawia, że biegi są emocjonujące. Zawody więc będą bardzo ciekawe do oglądania dla kibiców - ocenił 31-latek.

W Vastervik rywalami Szwedów będą reprezentacje Danii, Czech i Łotwy. - Myślę, że jazda przed własną publicznością może być dla nas wielką zaletą. Większość szwedzkich zawodników w ostatnim czasie dobrze prezentowała się na torze w Vastervik. Oczywiście reprezentanci Danii także udanie jeździli w tym mieście, ale myślę, że mamy szansę ich pokonać - zakończył Peter Ljung.

Pierwszy z półfinałów DPŚ 2014 odbędzie się w King's Lynn, a drugi w Vastervik. Baraż i Finał DPŚ zostaną rozegrane na obiekcie w Bydgoszczy.

źródło: speedwaygp.com

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Komentarze (8)
avatar
sympatyk zuzla
8.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wystawiać reprezentacje kraju to jest trudno jak ma się szpital w kadrze Zawodnicy co jechali w zastępstwie nie pojechali na co było stać.Zobaczymy w nadchodzącym sezonie co nam na torze pokaż Czytaj całość
Andrzej M
8.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jonsson, Jonasson, Lindgren , Ljung i powinno być ok. 
You Dash
8.12.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeżeli tym razem jako joker nie pojedzie Jonas Davidsson, to kto wie :D