Po zakończeniu sezonu długi składywęgla.pl Polonii Bydgoszcz wynosiły ponad 2 miliony złotych. Z tego też względu klub zdecydował się na zaciągnięcie nowego kredytu, który po pozytywnej opinii miejskiej komisji, zatwierdzi niebawem miasto. Jest to konieczne, pomimo że Bydgoszcz otrzymała organizację jednej z rund Grand Prix, a także baraż i finał Drużynowego Pucharu Świata.
Spekuluje się, że na organizacji obu imprez można zarobić prawie półtora miliona złotych. Pieniądze te trafią jednak na konto klubu dopiero w przyszłym roku. - My potrzebujemy ich już teraz - tłumaczy przewodniczący Rady Nadzorczej, Józef Gramza.
Jak wyjaśnił w rozmowie z naszym portalem, zaciągnięcie nowego kredytu pozwoli spłacić przynajmniej część zaległości wobec zawodników. Oprócz tego, pieniądze zostaną przeznaczone także na organizację DPŚ i SGP. - Bez zaciągnięcia nowego kredytu klub nie dałby rady, tym bardziej, że na kolejny rok mamy zaplanowane dwie imprezy. Liczymy, że okażą się one dochodowe, ale najpierw, na ich organizację, trzeba pozyskać odpowiednie fundusze. W naszym przypadku będzie to kredyt - podkreśla Gramza.
Choć organizacja międzynarodowych imprez powinna przynieść Bydgoszczy wymierne korzyści, wszystko uzależnione jest tak naprawdę od sprzedaży biletów. - Nie możemy z góry zakładać, że zarobimy taką, a nie inną kwotę. Jeśli na Grand Prix i finale Drużynowego Pucharu Świata będą pełne trybuny, to wszystko nam się zwróci. Nie możemy jednak ryzykować i być uzależnieni od biletów, bo gdyby sprzedaż poszła gorzej, to przecież nie rozłożymy imprezy i całego klubu - dodał przewodniczący Rady Nadzorczej Polonii Bydgoszcz.
Pilniejszą sprawą niż organizacja wspomnianych imprez, jest jednak spłata długów i otrzymanie licencji na przyszły sezon. - Jesteśmy w stanie zbudować drużynę, która mogłaby sobie zapewnić bezpieczną pozycję w I lidze - przekonywał w rozmowie z Gazetą Wyborczą Bydgoszcz prokurent Andrzej Polkowski. Optymistyczny wariant zakłada nawet włączenie się do walki o pierwszą czwórkę tabeli I ligi.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Jak stwierdził Rafał Bruski: "Dotychczas panujące zasady doproOficjalnie zachęcano również do zbycia należących do Miasta akcji spółek: "Łuczniczka Bydgoszcz S.A." oraz "Polonia Bydgoszcz S.A.". Istotne sprawy dotyczące klubu żużlowego prezydent Bruski przedstawił na specjalnej konferencji prasowej: Akcje w klubie Polonia, należące do miasta wyceniono na niewiele ponad 3 miliony złotych, z kolei w klubie prowadzącym zespół w PlusLidze, na 2 miliony 300 tysięcy. W obu spółkach Bydgoszcz posiada ponad 90 procent udziałów. Sytuacja kadrowa w klubie Polonia Bydgoszcz przewiduje rychłe sfinalizowanie sprawy startów w bydgoskich barwach Daniel Andersson ze Szwecji, Patrick Hougaard z Danii oraz Mateusz Szczepaniak. Klub cały czas czeka na decyzję Hansa Andersena, któremu korzystną ofertę przedstawili także działacze z Rzeszowa. Czytaj całość