Od tego czasu, mimo żmudnej rehabilitacji, Australijczyk cały czas zmuszony jest poruszać się na wózku inwalidzkim. - Niestety stan jego zdrowia się nie polepsza, cały czas jeździ na wózku i wydaje się, zresztą on sam to przyznaje, że chyba nie ma już szans na większe zmiany - przyznał w rozmowie ze sport.elka.pl Piotr Rusiecki, prezes Fogo Unii Leszno, który od lat przyjaźni się z Leigh Adamsem.
Srebrny medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata z 2007 roku od chwili wypadku ani razu nie pojawił się w Lesznie. Włodarze klubu, a także kibice mają nadzieję, że do takiej wizyty dojdzie. - To jest moje marzenie. Jeżeli będzie taka możliwość, to obiecuję, że zrobię wszystko, żeby tak się stało - deklaruje Piotr Rusiecki. Sternik Byków przyznał też, że Adams cały czas śledzi wydarzenia związane z Unią i twierdzi m.in. że nowy nabytek zespołu - Nicki Pedersen, pomoże mu zdobyć w 2014 roku medal DMP.
Leigh Adams swoją przygodę z ligą polską rozpoczął w 1991 roku, podpisując kontrakt z Motorem Lublin. W drużynie z Koziego Grodu startował łącznie przez cztery sezony, w międzyczasie zaliczając też roczny epizod we Wrocławiu. Od 1996 roku był zawodnikiem Unii Leszno, w której nieprzerwanie jeździł do końca kariery czyli roku 2010. Startując z bykiem na plastronie nigdy nie kończył rozgrywek z niższą średnią biegopunktową niż 2,277.
Źródło: sport.elka.pl
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!