Norbert Kościuch o szansach GKM-u: Z głębszą oceną poczekałbym do sezonu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kapitan GKM-u Grudziądz, Norbert Kościuch wstrzymuje się na razie od oceny potencjału swojej drużyny. - Jestem dobrej myśli, ale to jest sport i tutaj trzeba być pokornym - podkreśla "Norbi".

Eksperci są zgodni, że grudziądzka drużyna powalczy w przyszłym sezonie o najwyższe cele. Nastroje tonuje jednak kapitan pomorskiego klubu, który nie chciałby oceniać siły poszczególnych zespołów. - Skład wygląda obiecująco, ale z głębszą oceną poczekałbym do sezonu, bo to jest sport i tutaj trzeba być pokornym, co udowodnił poprzedni sezon. Jestem jednak dobrej myśli.

Wychowanek Unii Leszno wypowiedział się również na temat zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Norbert Kościuch cieszy się przede wszystkim z możliwości spędzenia sporej ilości czasu z najbliższą rodziną. - Tradycyjnie tak jak większość Polaków święta Bożego Narodzenia spędzę w domu z moją najbliższą rodziną. Nie mam jakiś priorytetów w temacie ulubionych potraw. Wszystkie są pyszne i wyjątkowe, a to pewnie przez to, że pojawiają się na stole raz do roku. No może potrawy z ryb będą u mnie przodowały. Z kolei mój wymarzony prezent to uśmiech na twarzy i radość obdarowywanych przeze mnie osób prezentami. Jeśli natomiast chodzi o kwestię zakupów, to z tego zadania wyręcza mnie moja żona za co jej bardzo dziękuję, gdyż nie bardzo przepadam za odwiedzaniem sklepów w tym okresie - powiedział zawodnik GKM Grudziądz.

Norbert Kościuch twierdzi, że dopiero w trakcie rozgrywek okaże się kto będzie najsilniejszą drużyną ligą
Norbert Kościuch twierdzi, że dopiero w trakcie rozgrywek okaże się kto będzie najsilniejszą drużyną ligą

- Przy okazji chciałbym złożyć wszystkim kibicom i nie tylko zdrowych, spokojnych oraz rodzinnych świąt Bożego Narodzenia, a pod choinką tego co każdy pragnie tam znaleźć. W nadchodzącym roku mnóstwo pozytywnych wrażeń - szczególnie tych na stadionach - zakończył leszczynianin.

źródło: gkm.grudziadz.net 

Źródło artykułu: