Marta Półtorak: Jeżeli spadniemy, to złożę rezygnację

Prezes Marta Półtorak złoży rezygnację, jeżeli Marma spadnie z Ekstraligi. SportoweFakty.pl dotarły również do informacji, która może mieć wpływ na występ Kennetha Bjerre.

W poniedziałek, prezes Marta Półtorak na łamach SportoweFakty.pl zapowiedziała, że Kenneth Bjerre nie wystąpi w spotkaniu rewanżowym z Wybrzeżem Gdańsk. Jednak tego samego dnia w jednej z rozgłośni radiowych zapowiedziała, że jego występ nie jest wykluczony. Skąd wynikała ta rozbieżność? - To dla nas bardzo ważny mecz. Bjerre kontraktowany był jako zawodnik, który miał prowadzić drużynę do zwycięstw. Wszyscy jednak wiem jak wyglądała jego jazda w tym sezonie. Cały czas chodzi o to, czy Kenneth zapewni nas, że w tym spotkaniu nie zawiedzie. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że jest to sport, jednak zawodnik tej klasy powinien gwarantować odpowiednią zdobycz. Chcemy, żeby przyjechał na trening i zaprezentował swoją dyspozycję. Jeżeli się sprawdzi, to pojedzie w spotkaniu rewanżowym - powiedziała dla SportoweFakty.pl Marta Półtorak.

SportoweFakty.pl dotarły jednak do informacji, która rzuca nowe światło na ewentualny występ Bjerre w barwach Marmy. W jego kontrakcie istnieje zapis, który mówi, że jeżeli zawodnik wystąpi w dziesięciu spotkaniach, to konieczne będzie wypłacenie mu kolejnej raty transferowej, która zdaniem jednego z naszych informatorów może wynosić nawet pół miliona złotych. Dotychczas wystąpił w dziewięciu meczach, więc spotkanie z Wybrzeżem byłoby własnie tym dziesiątym. - Potwierdzam, że taki zapis w kontrakcie istnieje. Zaprzeczam jednak, że chodzi o kwotę pięciuset tysięcy złotych. Chciałabym również jednoznacznie podkreślić, że nie chodzi tutaj o pieniądze. Nasz klub posiada płynność finansową i nie jest problemem wypłacenie tych pieniędzy. Wszystko związane jest z dyspozycja sportową zawodnika - dodała prezes Marmy.

Marta Półtorak zapowiada, że jeżeli Marma nie zapewni sobie utrzymania w Speedway Ekstralidze, to złoży rezygnację z funkcji prezesa. - Taką decyzję już podjęłam. Jeżeli nie utrzymamy się w Ekstralidze to ustąpię z funkcji prezesa. Jestem człowiekiem, który nigdy nie mówi "na pewno". Na tą chwilę jednak, na 99 procent złożę rezygnację. Przed sezonem postawiliśmy sobie cel awansu do pierwszej szóstki. Nie udało się to i uznaję, że jest to również moja porażka. Oczywiście to zawodnicy jeżdżą na torze, ale ja muszę ponosić odpowiedzialność za wynik klubu. Jasne, że zrobię to z bólem serca, bo żużel stał się częścią mojego życia. Ale tak jak mogę się pochwalić, że klub posiada płynność finansową, tak muszę również ponosić odpowiedzialność za negatywne aspekty działalności klubu - zakończyła prezes Półtorak.

Źródło artykułu: