18-latek ma ważną umowę ze stowarzyszeniem GKŻ Wybrzeże. Natomiast pieniądze jest mu winna spółka, startująca w rozgrywkach ligowych, co znacznie komplikuje tę sytuację.
Trener gdańskiego klubu - Stanisław Chomski liczy, że wychowanek klubu pozostanie w zespole. - Nie wyobrażam sobie, aby Krystian nie jeździł w Gdańsku w nadchodzącym sezonie. Jestem z nim w kontakcie i wiem, że on tego chce, chce tego jego ojciec. Chcą tego także prezesi Tadeusz Zdunek i Robert Terlecki. Wiadomo, że sprawa rozbija się o zaległe pieniądze, ale z tego co wiem rozmowy prowadzone są kulturalnie. Każdy ma swoje racje, ale wierzę, że ostatecznie uda się osiągnąć porozumienie - powiedział szkoleniowiec beniaminka Enea Ekstraligi w rozmowie z sport.trojmiasto.pl.
W zamierzeniach działaczy Pieszczek ma być podstawowym juniorem w ekipie znad morza. Jeśli zdecyduje się na odejście z zespołu, to ciężar zdobywania punktów spadnie na Patryka Beśkę i Dominika Kossakowskiego. - Każdy kiedyś musi zacząć od zera. Paweł Przedpełski z Unibaksu Toruń debiutował w tym roku w ekstralidze i radził sobie znakomicie. Nie mówię, że Dominik czy Patryk są w stanie zaraz notować podobne wyniki, ale przy dobrym sprzęcie na pewno będą się odpowiednio rozwijać. Nie po to szkolimy zawodników, aby teraz ściągać kogoś z zewnątrz. Owszem, był pomysł z Woźniakiem, ale to było koło ratunkowe w miejsce seniora. Kluby z I ligi już pytały nas o możliwość wypożyczenia naszych juniorów, bo na rynku tak naprawdę jest deficyt. Wierzę jednak, że Krystian Pieszczek zostanie z nami, a pozostali będą walczyli o drugie miejsce i w ekstralidze podniosą swój poziom - przyznał Chomski.
Źródło: sport.trojmiasto.pl
DUMNI PO WYGRANEJ WIERNI PO PORAŻCE
i czy spadniemy czy nie ...to się okaże...
przede wszystkim Wybrzeże Gdańsk....
przede wszystkim żużel. Czytaj całość
Przecież taka drużyna to działanie na szkodę pozostałych klubów,pogromy i w następstwie spadek. Kto będzie chciał iść na taki z Czytaj całość