"Chrispy" po trzeciej serii startów miał na swoim koncie zaledwie trzy punkty. Mistrz świata z 2012 roku odnalazł jednak odpowiednie ustawienia sprzętu i w kolejnych gonitwach dojeżdżał na linię mety przed rywalami. - Początek zawodów był dla mnie trudny - w moim pierwszym biegu było bardzo ciężko. Jechałem na dobrej pozycji, ale przez upadek ją straciłem. W pierwszej fazie turnieju miałem problemy, przytrafiło się kilka gorszych biegów. Dopiero w moim czwartym wyścigu czułem, że w końcu pozbyłem się problemów - powiedział Chris Holder na łamach speedwaygp.com.
W biegu finałowym 26-latek pokonał Jasona Doyle'a, Justina Sedgmena oraz Troya Batchelora i odniósł zwycięstwo w drugiej rundzie mistrzostw Australii. - Udało awansować się do rundy finałowej, gdyż odniosłem zwycięstwo w Finale B. Z każdym biegiem czułem się coraz lepiej. W decydującej gonitwie udało się wygrać i z tego jestem bardzo szczęśliwy - dodał Holder.
źródło: speedwaygp.com
Jasona Doyle'a, Justina Sedgmena -Z KIM ON WYGRAŁ ?O ZNOWU PCHA SIE W GIPS.