Nowy nabytek PGE Marmy w połowie drogi do sezonu

Nicolai Klindt intensywnie przygotowuje się do sezonu 2014. Duńczyk wiele czasu poświęca na treningi, a najbardziej skupia się na zbudowaniu masy mięśniowej.

- Jestem na dobrej drodze w moich przygotowaniach fizycznych. Muszę przyznać, że czuję się świetnie. Aktualnie oczekuję na nowe ramy i silniki do motocykli. Wtedy zacznę składać motory. Obecnie jestem więc w połowie drogi do nowego sezonu. Przygotowania wyglądają bardzo podobnie do tych, które praktykowałem w ubiegłym roku. Różnicą jest zmniejszona ilość treningów takich jak bieganie czy jazda na rowerze. Teraz skupiam się bardziej na budowaniu siły, mięśni. Dotychczas treningi idą po mojej myśli - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Nicolai Klindt.

Duńczyk należy do grupy zawodników, którzy bardzo chwalą sobie współpracę z psychologiem. - Z pomocy psychologa korzystałem w przeszłości, ale zakończyłem tę współpracę pod koniec roku 2012. Ponownie zacząłem pracować z psychologiem w lipcu. Notowałem bowiem bardzo różne wyniki - raz spisywałem się dobrze, a potem kompletnie sobie nie radziłem - skomentował 25-latek.

Klindt liczy na to, że intensywne przygotowania pomogą mu w osiąganiu sukcesów podczas sezonu
Klindt liczy na to, że intensywne przygotowania pomogą mu w osiąganiu sukcesów podczas sezonu

Urodzony w Outrup żużlowiec kompletuje sprzęt i myśli już o pierwszych treningach przed kolejnym sezonem. - Na rozgrywki w Polsce i Danii będę miał trzy motocykle. Pozostałe dwa motory będą przeznaczone na Anglię. Kupię trzy nowe silniki - mam nadzieję, że pomogą mi one w staniu się lepszym zawodnikiem.Co do treningów, to planuję pojechać do Chorwacji lub Słowenii w marcu. Jeśli pogoda pozwoli, to być może na pierwszy trening uda się wyjechać pod koniec lutego, na tor w Anglii - zdradził zawodnik.

Żużlowiec, który w przyszłym sezonie w polskiej lidze będzie reprezentował PGE Marmę Rzeszów liczy na to, że w nowym sezonie będzie prezentował wysoką formę, która pozwoli mu na osiągnięcie kilku sukcesów. - Moje cele są proste. Chciałbym wrócić do składu reprezentacji Danii, zdobyć medal w mistrzostwach mojego kraju i zakwalifikować się do Grand Prix Challenge w Lonigo. Oprócz tego moim celem są skuteczne występy w ligach - moje drużyny: Rzeszów, Swindon i Holsted mają szansę na wygranie lig, a ja chce im w jak największym stopniu pomóc - zakończył Nicolai Klindt.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (33)
REWIR RZESZA
10.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Twierdzenie , w styczniu , ze Larsen bedzie lepszy od Klindta jest smieszne, niewiem c=na jakiej podstawie uwaza sie ze Larsen bedzie lepszy 
avatar
Skit
10.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
o ch-j wam chodzi? 
Stal Rzeszów 48
10.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
KLINDT MA BYC TYLKO REZERWOWYM. SKŁAD MA BYC ZŁOZONY Z LJUNGA, NICHOLLSA, LARSENA , KUCIAPY I MIESIACA- KLINDT MA ISC NA REZERWE. LARSEN JEST O NIEBO LEPSZY OD KLINDTA, A POZA TYM SLACZKA WIE C Czytaj całość
REWIR RZESZA
10.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Klindt bardzo ladnie sie prezentowal w tamtym sezonie, zobaczymy jak bedzie , ale ja licze na niego, a jak bedzie to zobaczymy 
avatar
fifijabol
10.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No Nicolai spina poślady przed sezonem. Korzystanie z psychologa to nic złego z reszta on sam wie dobrze na własnej skórze i innym zawodnikom też polecam z takiej alternatywy skorzystać. Człowi Czytaj całość