W sezonie 2014 liczba drużyn startujących w ENEA Ekstraliga została zmniejszona do ośmiu. To rozwiązanie spowodowało, że firma Enea chce renegocjacji ważnej do końca obecnego sezonu umowy ze spółką. - W ramach istniejącej umowy sponsorskiej pomiędzy ENEA S.A. a ekstraligą żużlową ustalamy obecnie warunki współpracy w sezonie 2014. Nasze rozmowy mają charakter ustaleń szczegółowych. Jako spółce mocno zaangażowanej w tę dyscyplinę, zależy nam na jej dalszym rozwoju. Jesteśmy pewni, że nowy sezon ENEA Ekstraligi, pod względem poziomu sportowego, spełni wymagania kibiców - powiedział dość enigmatycznie dla SportoweFakty.pl Sławomir Krenczyk - rzecznik prasowy grupy Enea.
Z naszych informacji wynika, że grupa Enea chciałaby obniżenia umowy na sezon 2014 o milion złotych. Najbardziej prawdopodobny jest jednak wariant, w którym kwota wsparcia ze strony Enei pozostanie na tym samym poziomie, ale zwiększony zostanie pakiet usług reklamowych ze strony Speedway Ekstraligi. - W związku z mniejszą ilością drużyn ENEA SA poprosiła kluby o zwiększenie świadczeń na stadionach EE w sezonie 2014, co uważam za naturalną rzecz w zakresie sponsoringu sportowego. Mogę Panu zdradzić, iż na ostatnim spotkaniu Platformy Komunikacyjnej w Tarnowie wszystkie kluby wyraziły zgodę na zwiększenie pakietu świadczeń dla ENEA SA, proponując tym samym już konkretne świadczenia. Te świadczenia zostaną w najbliższym czasie zaprezentowane przedstawicielom naszego sponsora tytularnego. Nie ma żadnego zagrożenia w realizacji umowy w sezonie 2014 - powiedział dla SportoweFakty.pl Wojciech Stępniewski.
Sezon 2014 może być kluczowy dla współpracy na linii Enea - Speedway Ekstraliga. Nieoficjalnie wiadomo, że sponsor rozgrywek nie jest zadowolony z wizerunku ligi, który został nadszarpnięty głównie poprzez wydarzenia z meczu finałowego w Zielonej Górze. Liczy jednak na to, że podobne incydenty się nie powtórzą. - Chcemy patronować sportowej rywalizacji, walce, emocjom, i temu wszystkiemu, co przyciąga ludzi do żużla – bo dla nasz najważniejsi są zawsze Kibice. Bardzo dobrze, że po zdarzeniach w Zielonej Górze konsekwencje zostały wyciągnięte. Ze strony władz Speedway Ekstraligi i przedstawicieli klubów mamy zapewniania, że podobne sytuacje w przyszłości się nie powtórzą - wyjaśnił Krenczyk.
Poprawa wizerunku rozgrywek z pewnością będzie argumentem Speedway Ekstraligi w rozmowach ze sponsorem, który podkreśla, że jest zainteresowany dalszym wspieraniem sportu żużlowego. - Zgodnie z obecnie obowiązującą umową, Grupa ENEA jest sponsorem tytularnym ligi do końca najbliższego sezonu, wspieramy także reprezentację. Jako sponsor polskiego żużla chcemy nadal przyczyniać się do rozwoju tej dyscypliny. Decyzje o poziomie naszego zaangażowania w kolejnych sezonach jeszcze przed nami. W przyszłych rozmowach atutem dla obu stron będzie dotychczasowa współpraca - dodał Krenczyk.
W powodzenie rozmów na temat dalszej współpracy z Eneą wierzy również prezes Speedway Ekstraligi. - Enea podchodzi do sponsoringu sportowego racjonalnie i w sposób istotny dla lokalnych środowisk. Marka Enea, od ponad trzech lat, można powiedzieć anektuje stopniowo cała dyscyplinę - jest sponsorem tytularnym najsilniejszej żużlowej ligi świata, głównym sponsorem najlepszej żużlowej reprezentacji - Reprezentacji Polski, niejednokrotnie wspierała lokalne eventy żużlowe oraz zawody z rangi SGP. Jesteśmy silnie i wzajemnie związani a lepsza współpraca na wielu płaszczyznach w sezonie 2014 będzie tylko następnym dowodem, iż warto pomagać w rozwoju ligi żużlowej jak i całej tej dyscyplinie w Polsce. Myślę, że w zakresie dalszej współpracy w kilku kwestiach jest sporo do poprawy - głównie z naszej strony. Plany ENEA SA na sezon 2014 wyglądają imponująco - jednak wszystko w swoim czasie - zakończył Wojciech Stępniewski.
To oni sa odpowiedzialni za prawidlowe funkcjonowanie (m.in. za bzdurne regulaminy) EE w Polsce.
Nowych ludzi nam trzeba, a tych ktorzy nie potr Czytaj całość
Enea powinna sie juz dawno zawinąć.