Polonia nie będzie zabiegać o porozumienie z Curyłą. "Nasz skład jest skompletowany"

Bydgoska Polonia nie zamierza dłużej namawiać Mikołaja Curyły na podpisanie nowego kontraktu z klubem. W przypadku braku wypożyczenia, zawodnik nie będzie miał większych szans na starty w lidze.

Obecna umowa Mikołaja Curyły z Polonią Bydgoszcz wygasa po zakończeniu najbliższego sezonu. Choć spadkowicz Enea Ekstraligi zabiegał swego czasu o to, by jej wychowanek związał się z klubem nową umową, rozmowy stanęły w martwym punkcie.

[i]

- Przedstawiono nam jednak warunki, które nas nie interesują. Nie zgodziliśmy się na propozycję Polonii również z tego względu, że nie wiadomo, co z tym klubem dalej będzie -[/i] wyjaśnił w rozmowie z Expressem Bydgoskim Paweł Wolf, menedżer zawodnika.

Rozczarowania takim podejściem Curyły i jego reprezentanta nie kryje przewodniczący Rady Nadzorczej, Józef Gramza. Jak zasugerował w rozmowie z naszym portalem, dalsza współpraca z tym zawodnikiem nie jest już priorytetem klubu. - Nie chcę rozsądzać tego, kto zawinił, że nie doszliśmy z Mikołajem do porozumienia. Ze strony zawodnika i jego przedstawiciela nie ma jednak sygnału, że chcieliby dojść z nami do porozumienia. Nasz skład seniorów jest w zasadzie skompletowany, więc niekoniecznie zależy nam na tym, by walczyć o tego zawodnika - powiedział Gramza w rozmowie z naszym portalem.

Najlepszym rozwiązaniem dla Mikołaja Curyły byłoby wypożyczenie do innego klubu. Prokurent Polonii, Andrzej Polkowski, potwierdził przed miesiącem, iż bydgoszczanie oczekują ofert za swojego zawodnika.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: