Młody żużlowiec dopiero minął linię startu swojej kariery. Wychowanek miniżużlowych Rybek Rybnik przed sezonem 2013 trafił na duży owal przy Gliwickiej 72. W czerwcu zdał licencję i parafował trzyletnią umowę z ŻKS ROW Rybnik.
Kamil Wieczorek nie miał jeszcze okazji, by zawalczyć o ligowe punkty. Ze względu na wiek, debiut będzie mógł zanotować najwcześniej w maju. Po zdaniu egzaminu licencyjnego, w oficjalnych zawodach wystąpił zaledwie kilka razy. Czterokrotnie były to zmagania o Młodzieżowe Drużynowe Mistrzostwa Polski, eliminacje do Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych, a także towarzyskie turnieje w Rzeszowie, czy Rybniku. Mimo niewielu startów, junior doznał uszkodzenia barku i boryka się z kontuzją.
- Co jakiś czas doznaję zwichnięcia stawu barkowego. Jest to bardzo bolesne i nieprzyjemne. Miało to miejsce między innymi podczas ostatnich zawodów młodzieżowych w Rybniku. Nie miałem z tym na początku ogromnych problemów, jednak po jakiś czasie zaczęło mi to doskwierać nawet przy zwykłych czynnościach - mówi Kamil Wieczorek.
Do czasu rozpoczęcia treningów ogólnorozwojowych zawodnik sam próbował poradzić sobie w kontuzją. Podczas wykonywanych ćwiczeń zawodnikowi doskwierał dyskomfort. Z pomocą włodarzy rybnickiego klubu przeszedł konsultacje lekarskie. Zdaniem lekarzy, konieczny jest zabieg ustabilizowania stawu barkowego. Do operacji dojdzie w przyszłym tygodniu.
Po zestawieniu kości ramienia i stawy barkowego Wieczorka czeka około pięć tygodni rekonwalescencji. Przed nim ważny sezon i przygotowywanie do ligowego debiutu. Junior wydaje się być zdeterminowany i gotowy do ciężkiej pracy o powrót do pełni sił.
- Nie mam obaw. Muszę dojść do siebie przed rozpoczęciem sezonu. Po zabiegu nie będę mógł dosyć długo ćwiczyć. Ale obiecuję sobie, że po tym okresie będę codziennie trenował na 300% - zakończył Kamil Wieczorek.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
TRENUJMY MŁODYCH !!!!!!!!