W ostatnich latach w Polsce coraz bardziej popularne są zawody z udziałem żużlowców rywalizujących na lodowiskach. Impreza na opolskim "Toropolu" przyciągnęła na trybuny ponad 2 tysiące kibiców. Zawody zdominowały dwie pary. Najlepsi okazali się Piotr Świderski i Wojciech Lisiecki, a drugie miejsce zajęli Maksym Drabik i Artur Czaja. Obie pary zdobyły po 32 punkty, a o losach triumfu zadecydowało bezpośrednie starcie. - Fajna zabawa, a to, że nam brakło punktu to trudno. Za rok będzie lepiej. Przed zawodami powiedzieliśmy sobie, że to tylko zabawa i zero stresu, żadnej napinki na wynik - przyznał w rozmowie z portalem cz.info Artur Czaja.
W zeszłym sezonie "Józek" poczynił spore postępy i zyskał zaufanie w oczach trenera młodzieżowej reprezentacji Polski. Rafał Dobrucki powołał go do reprezentacji na Drużynowe Mistrzostwa Europy Juniorów, które zakończyły się zwycięstwem biało-czerwonych. Czaja liczy na to, że i w tym roku będzie reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej. - Mam taką nadzieję. Niewiele zabrakło do występu w finale Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów, gdzie dobrze spisywałem się w test meczu, ale trener ostatecznie mnie nie wziął. Myślę, że jak w tym roku będzie mi dobrze szło i będę jeździł na dobrym poziomie to mam szansę. - przyznał wychowanek częstochowskiego Włókniarza.
Źródło: cz.info.pl
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[/b]
Będzie się działo od kwietnia!
...to coś innego niż codzienność w Czewie xD