Gladiatorzy Ostrovii zaprezentowani (foto)

Sezon 2014 jeszcze nie ruszył, ale żużlowcy MDM Komputery ŻKS Ostrovia Ostrów mają już za sobą pierwsze wygrane pojedynki. Stoczyli je podczas sobotniej prezentacji przed kibicami.

W tym artykule dowiesz się o:

Organizatorzy przenieśli gości w przeszłość, do czasów kiedy dominowali gladiatorzy. Takim właśnie dominującym zespołem w drugiej lidze mają być biało-czerwoni. Odpowiedni był wystrój sceny w Ostrowskim Centrum Kultury, a w odpowiedni nastrój wprowadził wszystkich konferansjer Janusz Stepek. Następnie przedstawił dowódcę rycerzy, którym będzie oczywiście Grzegorz Dzikowski. - Dołożymy wszelkich starań, aby ci gladiatorzy, którzy zaprezentowali się przed państwem dostarczyli nam wiele emocji. Przyszedłem do Ostrowa, bo wiem, że tutaj jest coś do zrobienia. Chcemy wywalczyć awans do pierwszej ligi - mówi trener MDM Komputery ŻKS Ostrovia.

Następnie kolejno pojawiali się wszyscy jego zawodnicy. Ci jednak wpierw musieli stoczyć walki z rycerzem, aby otrzymać zaszczytne miano gladiatora, a trener Dzikowski w nagrodę za zwycięstwo wręczał im klubowe kurtki.

Trener Dzikowski dobrze czuł się w nowym stroju
Trener Dzikowski dobrze czuł się w nowym stroju

Żużlowcy byli pod wrażeniem tego jak zostali zaprezentowani przez kibiców. Ostrów jak i ostrowski klub szybko spodobał się nowym zawodnikom, którzy w okresie transferowym zasilili biało-czerwone barwy. - Atmosfera jest bardzo fajna, do tego prezes mówi w moim języku - mówił Francuz David Bellego. Tegoroczna prezentacja w porównaniu ubiegłoroczną miała jeden wspólny element - owacją na stojąco powitany został Mariusz Staszewski.

"Stachu" miał kiepski sezon 2013 i wypadł ze składu Ostrovii, kibice jednak pamiętają jego postawę z wcześniejszych lat i wierzą, że w nadchodzących rozgrywkach Staszewski znów będzie jednym z liderów drużyny. - Sezon 2013 to już przeszłość. Teraz skupiam się na tym, aby wrócić do mojej dobrej dyspozycji - mówił kapitan Ostrovii, zaskoczony tak gorącym powitaniem. Przez kilka ostatnich tygodni wydawało się, że ten żużlowiec będzie najstarszym w gronie zawodników ostrowskiego klubu. Na koniec sobotniej prezentacji na telebimie pojawił się Peter Karlsson, który we wcześniej nagranym materiale w Szwecji poinformował, że podpisał kontrakt z MDM Komputery ŻKS Ostrovia na sezon 2014.

Filip Marach w pełnym uzbrojeniu
Filip Marach w pełnym uzbrojeniu

Głos mimo problemów zdrowotnych zabrał Mirosław Wodniczak, sternik ostrowskiego klubu, który poinformował fanów czarnego sportu o dobrej kondycji finansowej. - Nie mamy zadłużenia, jesteśmy na prostej. Mimo spadku do drugiej ligi nikt się od nas nie odwrócił i wszystkie firmy, które nas wspierały nadal z nami pozostają na sezon 2014 - powiedział prezes klubu.

Jednym z gości prezentacji był Piotr Szymański, prezes Głównej Komisji Sportu Żużlowego, który wspólnie z Jarosławem Urbaniakiem, prezydentem Ostrowa Wielkopolskiego ogłosili oficjalnie rywala reprezentacji Polski. W spotkaniu, które zaplanowano na 1 maja rywalem biało-czerwonych będzie Australia. - Mamy pewność, że organizacja takiej imprezy w Ostrowie będzie dużym sukcesem organizacyjnym. Mam nadzieję, że wejściówki na ten mecz będą się cieszyły tak dużym zainteresowaniem jak na sobotnią prezentację - powiedział Szymański.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (12)
avatar
yes
2.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Peter Karlsson w Ostrowie, będzie ciekawie. SF nie podają http://www.sportowefakty.pl/zuzel/394447/sklady-druzyn-ii-liga-2014 
avatar
Janusz P
2.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
"Gladiator (łac. gladiator, l.mn. gladiatores, od gladius – miecz) – najczęściej niewolnik toczący walkę na arenie,Gladiatorzy zazwyczaj wywodzili się z jeńców wojennych, głównie z Traków, Galó Czytaj całość
tad2
2.02.2014
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Takiej parodi dawno nie widziałem,nawet kabaret Ani Mru-Mru nie dałby rady "BRAWO". 
OŁ1
1.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A to jasełka tak póżno były. 
avatar
Łodziak
1.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Szymański nie przebrał się z nieudacznika ? szkoda!