Piotr Szymański: To był udany weekend dla polskiego żużla

Jako znakomitą promocję sportu żużlowego określił przewodniczący GKSŻ Piotr Szymański finał Speedway Ekstraligi pomiędzy Unibaksem Toruń a Unią Leszno.

- Bez wątpienia w finale Speedway Ekstraligi spotkały się dwa najlepsze zespoły w Polsce. Poziom obu spotkań pokazał, że nie było w tym sezonie przypadku jeżeli chodzi o złoty medal DMP. Wygrała drużyna lepsza. Trzeba jednak podkreślić, że przede wszystkim na torze w Toruniu leszczynianie pokazali również wysoką klasę. Początek spotkania w ich wykonaniu był bardzo udany i zanosiło się na emocje do końca meczu. Górę wzięła jednak znajomość własnego toru. Należy również podkreślić wspaniałą atmosferę stworzoną na trybunach przez kibiców obu ekip. Obyło się bez ekscesów, których świadkami byliśmy podczas poprzedniego finału. Był to jednocześnie ostatni mecz na toruńskim stadionie. Po zawodach prezydent miasta opowiadał mi, że kibice na pamiątkę zabierali nawet części ławek. Ten stadion stanowi po prostu dla nich część wspaniałej historii - ocenił spotkanie finałowe Speedway Ekstraligi Piotr Szymański.

Zdaniem przewodniczącego GKSŻ w spotkaniu barażowym o wejście do Ekstraligi nie doszło do niespodzianki. - Awans drużyny Wybrzeża nie jest dla mnie niespodzianką. Potwierdziło się tylko to, co podkreślaliśmy przed sezonem, że różnica pomiędzy najsłabszymi zespołami Ekstraligi a najlepszymi I ligi nie jest duża. Rzeszowianie jechali w pełnym składzie, a mimo to nie byli w stanie zapewnić sobie utrzymania. Troszeczkę szkoda, że Polska południowo wschodnia nie będzie miała swojego przedstawiciela w Ekstralidze, ale z drugiej strony awans Wybrzeża był jak najbardziej zasłużony - dodał przewodniczący GKSŻ.

Szymański docenił również brązowy medal IMŚ wywalczony przez Tomasza Golloba. - Wszyscy wiemy, jak trudno zdobywa się medale mistrzostw świata. Nie ma znaczenia jaki kolor medalu zdobył Gollob. Udowodnił, że jest najlepszym polskim żużlowcem w historii i jednym z najlepszych zawodników na świecie. To ogromna promocja polskiego żużla i jego wielki sukces - zakończył Piotr Szymański.

Komentarze (0)