Półtora okrążenia: Rzeszowskie TOP Marty Półtorak
- Przez te ponad 10 lat w klubie pojawiło się wielu wyjątkowych zawodników - pisze w swoim felietonie Marta Półtorak. Jak prezentuje się zestawienie żużlowców, których zapamiętała najbardziej?
Latający "Cyber Mike" i wielkie objawienie
Zawodników, którzy zrobili wiele dla naszego klubu przez te ponad 10 lat, było bardzo wielu. Ciężko powiedzieć, ilu należałoby wskazać, żeby nikogo znaczącego nie pominąć. Osobiście w pamięci szczególnie utkwiło mi kilku z nich. Ich zapamiętam najbardziej...
"Cyber Mike", bo tak nazywali go wszyscy, kiedy jeździł w naszym zespole, wygrywał 99 proc. wyścigów, w których startował. Powiem szczerze, że to było coś fenomenalnego. Jeżeli przyjeżdżał do mety na drugiej pozycji, to można było się zastanawiać, czy coś jest nie w porządku. Wydaje mi się, że u nas był u szczytu formy. To był też sezon, w którym wywalczyliśmy awans do Ekstraligi. Rodził się on jednak w bólach, bo Mikael uległ poważnej kontuzji. Wielu kibiców i obserwatorów, którzy oceniali naszą drużynę, uważało wtedy, że to koniec marzeń. Bez Szweda mieliśmy myśleć nie o awansie tylko o utrzymaniu.
Wychowankowie i kontrowersyjny Nicki
Pamiętam też doskonale naszą "złotą parę" juniorską. Paweł Miesiąc i Dawid Stachyra to był duet, którym mogliśmy się naprawdę chwalić. Kiedy oni byli młodzieżowcami, to biegów juniorskich raczej nie przegrywaliśmy. Spisywali się naprawdę świetnie.
Z kolei kiedy walczyliśmy o awans był potrzebny żużlowiec, na którego można było liczyć. Tutaj na myśli od razu przychodzi mi jeden zawodnik - Maciej Kuciapa. To ważna postać w historii naszego klubu, bo był z nim bardzo długo związany. Uważam, że jest postacią, która wielu osobom kojarzy się pozytywnie. Nie ukrywam, że i teraz na niego bardzo liczymy, bo na pewno ma duże możliwości.Styl Nichollsa i profesjonalizm Walaska
Scott Nicholls - jego zapamiętam ze względu na styl. Odegrał oczywiście swoją rolę w naszym klubie. Wraca także teraz, więc gorąco wierzę, że będziemy mogli na niego liczyć. Mam go w pamięci i znalazł się w tym zestawieniu, ponieważ uważam, że to bardzo ładnie jeżdżący żużlowiec. Odkąd pamiętam była to jego cecha charakterystyczna. Ktoś może rzecz jasna nie podzielać tego poglądu, ale mi jego styl jazdy bardzo się podoba. Ze skutecznością u niego bywało różnie. Raz było lepiej, innym razem gorzej. Jego powrót to była decyzja wielu osób. Trener Ślączka odegrał w tym przypadku dużą rolę. Nie ukrywam jednak, że ucieszyłam się, że znowu wystartuje w naszych barwach. Oby do techniki jazdy dołożył pokaźne zdobycze punktowe. Liczę na niego.Marta Półtorak
Od redakcji: Felietony autorstwa Marty Półtorak, byłej prezes PGE Marmy Rzeszów będą pojawiać się na łamach portalu SportoweFakty.pl co tydzień.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>