- Dopiero co ściągnąłem gips z palca, który złamałem w lidze szwedzkiej. Poza tym trochę się ostatnio męczę, ale przecież nie będę kończył kariery. Całe życie człowiek jeździ i lubi to, co robi - powiedział zawodnik Atlasu Wrocław.
Krzysztof Słaboń nie wie, gdzie będzie startował w przyszłym roku, ale już rozpoczął przygotowania pod kątem nowego sezonu. - Jeszcze w tym tygodniu chciałbym wyjechać na tor, już z myślą o nowym sezonie. Zrobiłem ostatnio większe zakupy i myślę, że wiem, w którą pójść stronę. Chcę posprawdzać pewne rzeczy, by w marcu mieć większy spokój. A w jakim klubie wyląduję i w jakiej lidze, kompletnie nie wiem - zakończył na łamach Polski Gazety Wrocławskiej.