Marzec kluczowy dla Michelsena. "Wszystko jest w jego rękach"
Mikkel Michelsen zrobi co w jego mocy, by wraz z początkiem kwietnia przestano nazywać go zawodnikiem rezerwowym. Sztab szkoleniowy Fogo Unii daje mu szansę, by zawalczył o miejsce w składzie.
Do pierwszego ligowego meczu leszczynian przeciwko Włókniarzowi Częstochowa pozostało przeszło półtora miesiąca. Fogo Unia wybierze się na początku marca na treningi do włoskiego Lonigo, a następnie rozegra pięć meczów sparingowych. Najbliższe tygodnie będą szczególnie ważne dla Mikkela Michelsena, który zamierza udowodnić, iż może być równie szybki jak pozostali seniorzy w zespole.
Młody Duńczyk rozważał przed sezonem, czy nie przenieść się do innego klubu. Do pozostania w Lesznie przekonały go ostatecznie rozmowy z dyrektorem Ireneuszem Igielskim, a także menedżerem zespołu - Pawłem Jąderem. - Mikkel nie chce być rezerwowym i mi taka postawa zawodnika się podoba. Widać, że jest bardzo waleczny i pragnie jeździć w Ekstralidze. Tak jak mu powiedziałem, wszystko jest teraz w jego rękach - wyjaśnił Paweł Jąder w rozmowie z naszym portalem.
Nawet w przypadku przegranej rywalizacji na treningach, Mikkelsen pojawi się w nowym sezonie na torach Enea Ekstraligi. Zgodnie z zapisem w jego kontrakcie, klub musi wystawić go w co najmniej trzech spotkaniach.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>