W ostatnich dniach miasto zrezygnowało z oferty przejęcia bydgoskiego klubu przez prywatnego inwestora. Dlatego w czwartek na posiedzeniu Komisji Sportu i Turystyki przedstawiciele klubu złożyli wyjaśnienia dotyczące obecnego stanu spółki i jej planów na przyszłość. Mówiono też o przygotowaniach do najbliższych imprez rangi światowej - DPŚ oraz kwietniowego Grand Prix.
- Nie chcemy mieszać obu wydarzeń w jedną całość - zaznaczył dyrektor zarządzający turniejami Leszek Tillinger. - W tym roku po raz pierwszy będziemy organizatorami dwóch dużych imprez. Jest to bardzo duże przedsięwzięcie, ale mamy na swoim koncie sporo doświadczeń. Generalnie jest bardzo wiele spraw organizacyjnych, które trzeba wykonać i dogadać się w tej kwestii z firmą BSI.
W tym roku za sprzedaż wejściówek odpowiedzialna będzie właśnie wspomniana BSI. - Dystrybucję przewidziano jedynie przez internet, poprzez stronę kupbilet.pl. Jako organizatorzy chcemy, aby część biletów mogła zostać rozprowadzona w Bydgoszczy pośród miejscowych kibiców. Oczywiście dostawione zostaną dodatkowe trybuny mobilne dla kilku tysięcy fanów - dodał Tillinger.
Najważniejszą wiadomością jest fakt, że teraz Sektor A z plastikowymi siedzeniami został przeniesiony z pierwszego łuku na przeciwległą prostą. - Ciepła zima pozwoliła nam na wykonanie odpowiednich prac i wmontowanie 2/3 plastikowych siedzisk. Zdecydowaliśmy się na taki krok, ponieważ widoczność z pierwszego łuku nie była adekwatna do ceny biletu - uważa Tillinger.
Nie wiadomo, czy w kwietniowym turnieju Grand Prix wystąpi Tomasz Gollob. Były Indywidualny Mistrz Świata rozmawiał na ten temat z Leszkiem Tillingerem i jego stanowisko jest takie, że na chwilę obecną nie odrzucił możliwości przyjęcia dzikiej karty.
Ponadto prokurent klubu Andrzej Polkowski wypowiedział się też na temat sytuacji ogólnej spółki. - Do końca lutego powinniśmy spłacić zadłużenie wobec wierzycieli, gdyż taki warunek został przyznany, kiedy otrzymaliśmy warunkową licencję na starty w I lidze. Jeśli chodzi o cele zespołu, to liczymy na skuteczną walkę o awans do play-off. Przygotowaliśmy też odpowiednią ofertę dla rodzin z dziećmi, którzy chcą odwiedzać nasz obiekt - poinformował Polkowski.
Do tej pory Polonia znalazła nabywców na 400 karnetów, a jest zapotrzebowanie na więcej. - Zgłaszają się do nas różne firmy zainteresowane wejściówkami dla swoich pracowników. Ponadto jesteśmy w trakcie załatwiania sprzętu, który będzie służył młodym zawodnikom. Mamy młodą drużynę bez wielkich nazwisk. Jej atutem ma być waleczność - zakończył Polkowski.
Bydgoszcz przygotowuje się do GP i DPŚ: Działacze przenieśli Sektor A
W czwartek na posiedzeniu bydgoskiej Komisji Sportu i Turystyki szefowie Polonii przedstawili władzom miasta plan przygotowań klubu do organizacji turniejów DPŚ i GP.
Dlatego bojkot czy zarzekanie się nie ma racji bytu.