Kolejarz Opole spłaci zawodników do końca lutego?

By otrzymać licencję bezwarunkową, opolanie do 28 lutego muszą uregulować zobowiązania wobec zawodników za ubiegły sezon. Może się to udać dzięki zwiększonej pierwszej transzy z urzędu miasta.

W tym artykule dowiesz się o:

Sytuacja Kolejarza do łatwych nie należy. Jego całkowite zadłużenie sięga pół miliona złotych, z czego niemal połowa to długi wobec żużlowców. Pod warunkiem spłacenia tych należności do końca lutego, klub z Opola otrzymał licencję na nadchodzący sezon.

Klubowa kasa nadal świeci pustkami, jednak działacze oczekują przelewu z miasta. Ratusz przyznał Kolejarzowi 270 tysięcy złotych. Ta kwota miała być rozłożona na trzy równorzędne raty, lecz negocjacje z miejskimi urzędnikami przyniosły pozytywny efekt i pierwsza transza, która ma dotrzeć w ciągu najbliższych dni, będzie zdecydowanie wyższa od dwóch pozostałych. Prawdopodobnie zostanie ona w całości przeznaczona na spłatę długów za poprzedni rok, dzięki czemu opolanie będą mogli starać się o bezwarunkowe pozwolenie na starty w rozgrywkach.

Gdyby miasto nie poszło Kolejarzowi na rękę, klub ze stolicy polskiej piosenki musiałby wystąpić o licencję nadzorowaną. Takie rozwiązanie miałoby swoje plusy, ponieważ dawałoby większe możliwości w kwestii rozdysponowania pieniędzy na nadchodzący sezon. Z drugiej strony oznaczałoby stałą kontrolę przez GKSŻ. Niezależnie od tego, którą opcję włodarze ostatecznie wybiorą, przed nimi trudna misja zbudowania budżetu.

Aby zyskać płynność finansową, klub potrzebuje nowych źródeł finansowania. Prowadzone są rozmowy z potencjalnymi sponsorami, ale ich pozyskiwanie przychodzi z trudem. Ile będzie wynosił budżet, tego dokładnie nie wiadomo. W ubiegłych latach wydatki przekraczały milion złotych. W tym roku powinny się zmniejszyć z powodu obniżenia kontraktów z zawodnikami.

Dobrą informacją jest wsparcie z Urzędu Marszałkowskiego kwotą 45 tys. zł. na działania promocyjne, co pozwoli opolanom zorganizować m.in. turniej Opolskie Diamenty 6 kwietnia. Nie jest przesądzone, w jakiej formule odbędą się te zawody. - Chcemy w tym dniu zaprezentować kibicom nową drużynę - tłumaczy Grzegorz Sawicki, działacz Kolejarza. - Stawkę uzupełnią zawodnicy innych zespołów, a niewykluczone, że postaramy się o przyjazd kilku żużlowców większego formatu.

Lwią część budżetu Kolejarza stanowią dochody ze sprzedaży biletów. Aby zwiększyć frekwencję i zainteresowanie kibiców, obniżono ceny biletów. Wejściówki na pojedyncze zawody będą kosztować 20 (normalna) i 13 złotych (ulgowa), czyli odpowiednio o 3 i 2 złote mniej niż w poprzednim sezonie. Fani mogą również zakupić karnety w cenie 120 złotych, nie obejmujący ewentualnych meczów rundy finałowej.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: